Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt: Pytlak wierzy, że na Bułgarską wrócą dobre nastroje

Radosław Patroniak
Stanisław Pytlak składa gratulacje byłemu piłkarzowi Lecha, Hubertowi Wołąkiewiczowi
Stanisław Pytlak składa gratulacje byłemu piłkarzowi Lecha, Hubertowi Wołąkiewiczowi Łukasz Gdak
58. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski powoli zbliża się już do fazy finałowej. Do końca głosowania (30 stycznia) pozostały już bowiem tylko dwa tygodnie.

Zwieńczeniem kibicowskich wyborów będzie już tradycyjnie Wielki Bal Sportowca (5 lutego w hotelu IBB Andersia, o oprawę muzyczną zadbają zespół Summer Dance i DJ Norbi). Zaproszenia na tę prestiżową imprezę, w cenie 320 zł od osoby, można jeszcze rezerwować pod nr. tel. 502 499 909.

Tym razem o opinie na temat minionych dwunastu miesięcy poprosiliśmy byłego obrońcę Kolejorza i jednocześnie właściciela Gościńca Sucholeskiego, Stanisława Pytlaka, który tradycyjnie już funduje nagrodę dodatkową (kolację dla czterech osób) dla najlepszego piłkarza w naszym plebiscycie.

– Nie jest łatwo wskazać takiego gracza w drużynie Lecha, bo do każdego kandydata można mieć jakieś uwagi i zastrzeżenia. Karol Linetty jak na wielki talent powinien robić na boisku większą różnicę. Wciąż brakuje mu doświadczenia, podobnie zresztą jak Dawidowi Kownackiemu, który strzelił dwie bramki zgasł. Z kolei Marcin Kamiński po epizodach w kadrze stracił pewność siebie. Natomiast Tomasz Kędziora jesienią był wyeksploatowany, co odbijało się zwłaszcza na jakości dośrodkowań – przyznał Pytlak.

Według niego Kolejorz nie musi jednak robić rewolucji w składzie. – Na miejscu działaczy i trenera postawiłbym na solidną pracę w okresie przygotowawczym i na odblokowanie mentalne zespołu. Dobry psycholog może przy Bułgarskiej zdziałać cuda. Oczywiście brakuje napastnika, ale nie robiłbym z tego wielkiego problemu. Jak wiosną wróci do formy Darko Jevtic, to może też wrócą dobre nastroje w klubie i mieście – dodał właściciel Gościńca Sucholeskiego.

Jego zdaniem ekipa Jana Urbana nie stoi na straconej pozycji nawet w walce o „majstra”. – Lech po tytuł sięgał przecież w podobnym składzie. Poza tym w naszej lidze nie wolno być minimalistą. Jeśli będzie założenie, że możemy wywalczyć co najwyżej trzecie miejsce, to sezon możemy skończyć na szóstym. Jestem optymistą też dlatego, że nie przewiduję rozprzedaży drużyny – zakończył Pytlak.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski