Zwieńczeniem kibicowskich wyborów będzie już tradycyjnie Wielki Bal Sportowca (5 lutego w hotelu IBB Andersia). Zaproszenia na tę prestiżową imprezę, w cenie 320 zł od osoby, można rezerwować pod nr tel. 502 499 909.
Do grona ekspertów podsumowujących rok, tym razem zaprosiliśmy Stefana Antkowiaka, prezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
– Na podsumowaniu naszego zarządu uznaliśmy, że to był najlepszy rok w historii związku. Lech zdobył tytuł MP i Superpuchar, Medyk Konin, niepodzielnie rządził w futbolu kobiecym, a w piłce młodzieżowej zaroiło się od medali i to głównie złotych. W niektórych kadrach 75 procent zawodników pochodziła z Wielkopolski. Moje odczucia nie są odosobnione, o czym najlepiej świadczy prezent, który otrzymałem na ostatnim zarządzie PZPN. Prezes Zbigniew Boniek wręczył mi bowiem koszulkę z napisem „Wielkopolska jest mistrzem Polski w piłce nożnej” – mówił szef WZPN.
Antkowiak nie lubi jednak popadać w samozachwyt i przyznał również, że jesień dla fanów Lecha była próbą nerwów.
– Klub z Bułgarskiej to jest firma i dlatego oczekiwania kibiców są dużo większe niż szóste miejsce w tabeli. „Ciśnienie” w Lechu jest tak duże, że nawet najzdolniejszym zawodnikom nie jest łatwo zaistnieć w drużynie mistrza Polski. Klasycznym przykładem jest Dawid Kownacki, który wystartował w świecie dorosłej piłki z wysokiego pułapu, a w ostatnich miesiącach odnotował mały zastój – przekonywał Antkowiak. Uważa on, że na miano piłkarza nr 1 w Wielkopolsce zasłużył Karol Linetty, który zrobił ogromny skok i zasłużenie przebił się do reprezentacji. Na drugim miejscu szef WZPN widziałby Kaspera Hamalainena.
Poznań już 23 marca będzie gospodarzem meczu towarzyskiego reprezentacji Polski i Serbii. Początkowo planowano, że rywalem biało-czerwonych będzie uczestnik Euro, Irlandia Płn. – Mimo zmiany przeciwnika nie obawiam się o frekwencję. Nasza narodowa drużyna jest tak obecnie popularna, że na Bułgarskiej na pewno pojawi się komplet publiczności – dodał Antkowiak.
Jego zdaniem o awansie kadry na Euro przesądziły głównie dwa czynniki. – Liderzy drużyny z mocnych klubów dojrzeli piłkarsko, a ich selekcjoner nie mieszał w składzie, tylko postawił na sprawdzoną koncepcję – zakończył prezes WZPN.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?