Kilka minut przed godziną 13 prowadząca małego fiata kobieta zatrzymała się przed skrzyżowaniem. Kierowca TIR-a, jadący za nią od strony Pleszewa, nie zdążył wyhamować i - aby uniknąć zderzenia - próbował wyminąć "malucha" i zjechał na drugi pas.
Niestety, na skutek tego gwałtownego manewru omijania kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem, wskutek czego ciągnik wraz z naczepą przewrócił się na bok. TIR przewrócił się uderzając w dwa inne samochody typu bus.
- Jechałem z przeciwnego kierunku i widziałem z daleka, jak cały zestaw "kładł" się na jezdnię - mówi Aleksander Gradowski, kierowca uszkodzonego busa z Poznania. - Naczepa uderzyła w jadącego busa przede mną, a ja stanąłem i czekałem co będzie dalej, no i cały ładunek złomu z przyczepy poleciał na mnie. Byłem sparaliżowany strachem, ale miałem dużo szczęścia, bo złom uszkodził tylko maskę i została wybita szyba - relacjonuje mężczyzna.
Kierowca drugiego z busów z obrażeniami głowy trafił do pleszewskiego szpitala.
Droga krajowa nr 12 przez kilka godzin była zablokowana. Policja kierowała pojazdy objazdem przez Lenartowice.
Nie było to w środę jedyne utrudnienie w ruchu na wielkopolskich drogach. Problemy były także na autostradzie A2. Rankiem przez kilka godzin z powodu pożaru ciężarówki i dużego zadymienia zablokowany był ruch na trasie Września-Poznań (wprowadzono objazdy).
Kilka godzin po jego ugaszeniu, ok. 11 ponownie zablokowano autostradę w związku z pracą dźwigu podnoszącego ciężarówkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?