Wtorek, tuż przed godziną 7 rano. Przed przejazdem kolejowym na ul. Kolejowej (między Skórzewem a Plewiskami) rozciągał się korek samochodów. Chociaż przez kolejne kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt minut kierowcy czekali na przejazd pociągu i podniesienie opuszczonych rogatek ostatecznie wielu z nich tego... nie doczekało.
Czytaj też: Remonty tras kolejowych w Wielkopolsce: Opóźnień nie brakuje. Gdzie wciąż trwają prace?
– Szlabany zostały opuszczone ok. godz. 6.40 i pozostały tak co najmniej do 7.30, kiedy to zrezygnowałem z oczekiwania i zawróciłem. Spowodowało to duży korek i przyczyniło się do sporego spóźnienia w pracy – opisuje pan Wojciech, który był jednym z kierowców, którzy utknęli w korku.
Jednocześnie dodaje: – Wiele osób zawracało już wcześniej, a nie mam pewności czy i nie później. Samochód dostawczy firmy kurierskiej ledwo wyjechał z błota na poboczu, gdy próbował zawrócić na wąskiej ulicy Kolejowej. W międzyczasie przejechało kilka pociągów z przerwami 10 min. Czy tak powinno być? A może ktoś w budce zawiadowcy zasnął?
Pan Wojciech opisuje także, że jeden z kierowców „był na tyle zdesperowany, że poruszając się skuterem nie wytrzymał i minął zabezpieczenia aby przejechać”.
– Myślę ze przejazd jest monitorowany, więc zarządca może sprawdzić i potwierdzić zamknięcie przejazdu i czas jaki to trwało. W żadnym przypadku nie można przyjąć ze zamkniecie przejazdu na 50 minut jest dla bezpieczeństwa kierowców, wręcz przeciwnie. Powoduje frustrację i zdenerwowanie, co może mieć dalsze konsekwencje podczas prowadzenia samochodu – informuje pan Wojciech.
I dodaje: – Co stało by się gdyby na taka sytuacje trafiła karetka pogotowia?
Z podobnym problemem na ul. Kolejowej kierowcy zmagali się w poniedziałek rano. Oprócz tego korki tworzyły się również przy przejeździe na ul. Grunwaldzkiej w Plewiskach. Tam też część kierowców nie wytrzymywała i zawracała swoje samochody nie mogąc doczekać się podniesienia rogatek.
Zbigniew Wolny, rzecznik prasowy wielkopolskiego oddziału PKP Polskich Linii Kolejowych, wyjaśnia, że w poniedziałek i wtorek rano doszło do usterki systemu sterowania rogatkami na przejeździe przy ul. Kolejowej. Chociaż w obu przypadkach usterki udało się naprawić w ciągu kilkudziesięciu minut, kierowcy musieli stać w korkach.
– Jednak prędkość pociągów jadących przez ten przejazd natychmiast została zredukowana do 20 km na godzinę – informuje Zbigniew Wolny.
Jednocześnie dodaje, że w przypadku przejazdu na ul. Grunwaldzkiej, nie doszło do żadnej usterki.
– Dłuższe zamknięcie rogatek na tym przejeździe było spowodowane dłuższym czasem jazdy pociągów wynikającym z usterek na przejeździe między Skórzewem a Plewiskami. Aktualnie na obu przejazdach urządzenia rogatkowe są w pełni sprawne – mówi Zbigniew Wolny.
POLECAMY:
ZOBACZ TEŻ: Wzmożone kontrole escape roomów w całym kraju - kilkadziesiąt już zamkniętych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?