Plewiska: Patryk dzielnie walczy, ale potrzebuje pomocy

Patryk Kaczmarek ma zaledwie 12 lat. Mieszka w podpoznańskich Plewiskach. Lubi grać w gry komputerowe, w piłkę nożną. Należał do klubu piłkarskiego Grom Plewiska. Od dwóch lat jednak na treningi nie uczęszcza. Od 2014 roku zmaga się ze straszną chorobą jaką jest białaczka limfoblastyczna. Przeszedł wiele cykli chemioterapii i wciąż dzielnie walczy. W pokonaniu choroby miał pomóc przeszczep szpiku. Operację przeprowadzono rok temu. Udała się. Niestety, teraz choroba powróciła i to ze zdwojoną siłą. Ciało Patryka w 50 procentach wypełniają komórki nowotworowe.

- Patryk zachorował dokładnie 11 lutego 2014 roku - wspomina tata chłopca, Benedykt Kaczmarek. - Myśleliśmy, że gdy w marcu 2013 roku udał się przeszczep to koniec naszych zmartwień. Niestety, po krótkim czasie spędzonym w domu, choroba wróciła jakieś półtora tygodnia przed świętami Wielkanocnymi.

Chłopiec od tego czasu przebywa w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego, gdzie przechodzi chemioterapię i walczy dodatkowo z zapaleniem trzustki. Jedyną szansą dla niego jest teraz kosztowna terapia lekiem Blinotumomab, która kosztuje 260 tysięcy złotych. Do tej pory tylko troje dzieci dostało ten lek.

- Taką terapią przeprowadzają we wrocławskim szpitalu. Jednak potrzebujemy pieniędzy. Zbiórka trwa od pięciu dni, więc wciąż sporo brakuje, a czasu jest coraz mniej - mówi Benedykt Kaczmarek.

Dlatego też w internecie są organizowane zbiórki charytatywne i licytację, by zebrać potrzebne pieniądze. W akcję zaangażowała się Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi oraz Drużyna Szpiku.

Wpłat można dokonywać na konto Fundacji Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi: 72124032201111000035286598 z dopiskiem Patryk Kaczmarek.