W czerwcu 2012 r. w klubie Van Diesel pobici zostali antyterroryści z Łodzi. Później policja rozpoczęła wyłapywanie podejrzewanych. Zatrzymano m.in. Łukasza Rafałko. Mężczyzna (śledczy wycofali zarzuty wobec niego) skarżył się na brutalność policji. Mówił, że był bity, kopany, rażony paralizatorem.
czytaj też:
W klubie pobito policjantów. Teraz bije policja?
Prokuratura w Szamotułach oskarżyła antyterrorystów, którzy wyciągali go z auta o przekroczenie uprawnień, ale wątek dotyczący wydarzeń w komendzie umorzono. Śledczy stwierdzili, że do ustalenia przebiegu wydarzeń w gmachu przy Kochanowskiego brakuje obiektywnych dowodów. Łukasz Rafałko zażalił się na tę decyzję i sąd przychylił się do jego wniosku: prokuratura ma ponownie zbadać ten wątek.
– Zależy nam, aby ta sprawa rozpatrywana była całościowo – mówi adwokat Jarosław Sierakowski, który reprezentuje Łukasza Rafałko.
Ponieważ termin rozprawy wyznaczono na styczeń, nie jest wykluczone, że złożony zostanie wniosek o jej odroczenie do czasu uzupełnienia oskarżenia.
czytaj też:
Sąd: Policjanci w sposób nieuzasadniony użyli siły
W przyszłym tygodniu prokuratura we Wrześni podejmie decyzję dotyczącą śledztwa w sprawie pobicia przez policjantów innych zatrzymanych. Z naszych informacji wynika, że postępowanie zmierza ku ponownemu umorzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?