Po liście Grobelnego w sieci rozgorzała dyskusja o kontenerach socjalnych

Ryszard Grobelny zareagował na apel artystów i przedstawicieli świata kultury, którzy zarzucili mu nieludzką politykę mieszkaniową. W swoim liście określił jako ludzi oderwanych od rzeczywistości. "Czy ktoś z Państwa żył w sąsiedztwie, którejś z tych osób? Czy ktoś z Państwa uczestniczył w spotkaniach z mieszkańcami, którzy ze łzami w oczach błagają - bo oni już nie proszą - by pozwolić im normalnie żyć, bez lęku, bez ryzyka pobicia, bez dewastacji klatki schodowej czy mieszkania?" - pyta prezydent Ryszard Grobelny.

Przeczytaj cały list Ryszarda Grobelnego: Ostry list Grobelnego do ludzi kultury, przeciwników kontenerów.

List prezydenta spodobał się nawet tym, którzy Grobelnego na co dzień nie popierają.

"Ogólnie z wieloma decyzjami, postawami naszego prezydenta się nie zgadzam tak tutaj w pełni popieram stanowisko. Bardzo rzeczowa odpowiedź prezydenta...aż nawet jestem zdziwiony :) " - pisze internauta Pyra. Podobnych głosów jest kilkanaście.

Internauta Konformista w ocenie listu artystów idzie jeszcze dalej niż prezydent: "Ci naukowcy i artyści, podobno znani, chyba sami sobie znani, zapomnieli o jednej istotnej rzeczy: mogą tych meneli, wziąć do siebie, zameldować w swoich posiadłościach i problem będzie z głowy! Czynem, a nie głupim gadaniem, drodzy państwo, pomóżcie tym ludziom!".

Ale odezwali się też przeciwnicy kontenerów socjalnych oraz ludzie, którzy sami są w ciężkiej sytuacji:

"Osiedla kontenerów to najlepszy sposób na to aby ludzi tam przesiedlonych raz na zawsze zniszczyć. Wystarczy zobaczyć co dzieje się na istniejących już osiedlach. Mieszka tam cały przekrój niezamożnych lokatorów, którzy popadają w coraz większą nędzę, są z góry traktowani w urzędach czy przy staraniu się o pracę jako menele itp." - pisze Cisza.

"Sama jestem w sytuacji takiej jak mieszkańcy kamienic przy Stolarskiej i Rynku Łazarskim. W to co tu się dzieje nie uwierzyłabym, gdybym sama nie była tego uczestnikiem. Czytając takie komentarze płaczę. Nie życzę takiego koszmaru nikomu. Nawet tym z Was, którzy zrównują mnie z menelami. Ludzie bywają okrutni i obojętni... Do czasu. Pamiętaj: Ty możesz być następny." - pisze lokatorka.

"Nie zgadzam się z tworzeniem na terenie miasta Poznania getta. Są odpowiednie instytucje, które tymi ludźmi powinny się zająć. Nie za darmo. Za pracę. Jeżeli powie pan, że te instytucje są bezradne to odpowiadam, że w takim razie tam nie pracują odpowiedni ludzie.
Do współlokatorów tychże ludzi. Zgadzam się z wami, że życie w jednym domu z jednym chociażby pijakiem jest ciężkie. I jestem za tym aby taką osobę wyprowadzić , ale rolą odpowiednich instytucji jest zająć się tymi ludźmi i być może chociaż część z nich będzie miało szansę na normalne życie. W żadnym wypadku jednak nie należy tworzyć getta. Ci ludzie będą 1) zepchnięcie na kompletne dno bez żadnych szans; 2) będą narażeni na ataki innych (widzę jak chuliganeria traktuje nieraz bezdomnych). Gettom w miastach mówię NIE."