Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań: Sześciu kibiców Kolejorza zatrzymanych we Wrocławiu

Norbert Kowalski
Po meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań: Sześciu kibiców Kolejorza zatrzymanych we Wrocławiu
Po meczu Śląsk Wrocław - Lech Poznań: Sześciu kibiców Kolejorza zatrzymanych we Wrocławiu Bartosz Józefiak/Gazeta Wrocławska
Do Wrocławia wybrało się ponad 1700 sympatyków Lecha. Kilku z nich po meczu zostało zatrzymanych przez policję i obecnie przebywają w areszcie. Policja przekonuje, że kibice Lecha zachowywali się agresywnie, lecz sympatycy Kolejorza zwracają uwagę na brutalną i nieuzasadnioną, ich zdaniem, interwencję policji.

Nie wszystkim fanom Kolejorza było dane wrócić do domu po niedzielnym pojedynku ze Śląskiem Wrocław. Przed wyjazdem do Poznania sześciu kibiców w wieku od 22 do 32 lat zostało zatrzymanych przez policję. Do czasu wyjaśnienia sprawy fani Lecha mają pozostać w areszcie.

Do zdarzenia doszło po godzinie 20 na stacji Wrocław Nadodrze, skąd fani Lecha mieli odjechać do Poznania. Dolnośląska policja informuje, że sympatycy Lecha zachowywali się agresywnie.

ZOBACZ TEŻ: Kibice Lecha Poznań zatrzymani we Wrocławiu po meczu ze Śląskiem

– Kibice zaczęli obrzucać policjantów butelkami oraz kamieniami. Funkcjonariusze oddali strzały z broni gładkolufowej, po czym sytuacja się uspokoiła – wyjaśnia Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.

Z taką opinią nie zgadzają się fani, którzy byli we Wrocławiu. Zapewniają, że policja nie oddawała strzałów ostrzegawczych, lecz celowała w ludzi. – Są osoby, które wróciły do Poznania z różnymi obrażeniami. Policja strzelając nie celowała w nogi, lecz w głowę – usłyszeliśmy od jednego z fanów Lecha.

Kibice Lecha przedstawia inną wersję wydarzeń: – Na dworcu część osób wyszła z pociągu. Wtedy nagle pojawiła się policja, która zaczęła strzelać do ludzi, mimo że wracali się do pociągu.

Funkcjonariusze przekonują, że próbowali zapobiec starciu kibiców Lecha z fanami Śląska, którzy mieli czekać na poznaniaków pod dworcem. – Większej głupoty nie słyszałem. W okolicach dworca było może kilku kibiców Śląska – ucina wątpliwości kibic Lecha.

Policja zapewnia, że oprócz incydentu na dworcu, nie doszło do innych zakłóceń porządku. Łącznie w niedzielę zatrzymano jednak siedmiu kibiców. W trakcie meczu za niestosowanie się do poleceń ochrony ujęto również jednego sympatyka Śląska Wrocław.

Obecnie trwają czynności wyjaśniające udział zatrzymanych w niedzielnym incydencie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski