Jak wyliczyło Centrum im. Adama Smitha, od 14 czerwca przeciętny Polak przestaje pracować na podatki. Zaczyna za to zarabiać na... raty. Jak wynika z danych NBP, średnio co roku płacimy ich 5708, 85 zł , co oznacza, że na spłatę zobowiązań bankowych średnio zarabiająca osoba musi pracować dwa miesiące.
A i to jedynie obciążenia z tytułu kredytów konsumenckich. Jeśli do tego doliczyć raty kredytów hipotecznych - większość rocznych zarobków oddajemu państwu i bankom.
Koszty bankowych kredytów konsumpcyjnych w Polsce nadal należą do jednych z najwyższych w Europie. Według najnowszych danych NBP w kwietniu ich średnie oprocentowanie nominalne wyniosło 13,3 proc. Opłaty dodatkowe podwyższają średnią cenę zaciągnięcia długu o blisko o jedną trzecią.
Gdyby koszt pozyskania pieniędzy był niższy, na raty pracowalibyśmy krócej. Jednym ze sposobów jest korzystanie z pożyczek społecznościowych. Udzielane za pomocą specjalnych platform polegają na pożyczaniu pieniędzy pomiędzy użytkownikami. Udzielający pożyczki zarabiają na oprocentowaniu spłacanego kapitału.
Ten rynek systematycznie się rozwija. W Wielkiej Brytanii między 2012 a 2013 rokiem zanotowano wzrost wysokości udzielonych pożyczek o 121 proc. W Polsce ta forma jeszcze raczkuje. Mimo to pożyczki społecznościowe są tańsze.
Na platformie Lendico średnie oprocentowanie dotychczas udzielonych pożyczek wynosi 6,99 proc., a najniższe dostępne oprocentowanie minimalne to 5,92 proc.
- Jeśli Polacy zamiast iść do okienka bankowego, zaciągaliby pożyczki gotówkowe na takich platformach jak Lendico, zamiast dwóch miesięcy, pracowaliby na ich spłatę o połowę krócej - wylicza Michał Gromek z Lendico.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
