Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO prezentuje własny pomysł na Głogowską bez zwężenia

Błażej Dąbkowski
Łukasz Gdak
Poznańscy radni Platformy Obywatelskiej proponują alternatywny projekt wobec pomysłu zwężenia ulicy Głogowskiej. Ich zdaniem przystanek wiedeński "Sielska" może powstać bez likwidowania jednego pasa ruchu dla samochodów.

– Chcemy podejmować działania nie będące złośliwością wobec mieszkańców miasta, ale realnym rozwiązaniem ułatwiającym życie pieszym i pasażerom komunikacji miejskiej, uwzględniającym również potrzeby użytkowników samochodów – mówi Marek Sternalski, szef klubu radnych PO.

Po tym, jak wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski wycofał się z pomysłu zwężenia do jednego pasa ruchu fragmentu ulicy Głogowskiej (między ulicami Palacza i Sielską), by wydzielić tam torowisko i stworzyć przystanek wiedeński, Platforma przedstawiła swój pomysł rozwiązań drogowych. Radni chcą, by przystanek wiedeński "Sielska" powstał, ale bez utrudniania życia kierowcom. Jak to zrobić? Według działaczy PO między ulicami Palacza i Sielską należy poszerzyć ul. Głogowską do 7 metrów tak, by mógł tam powstać przystanek wiedeński.

By ułatwić życie pasażerom komunikacji miejskiej jezdnia na obszarze przystanku powinna być podniesiona na obu pasach, co będzie się wiązało z ograniczeniem prędkości samochodów do 30-40 km/h.

– Choć wykorzystamy do tego część chodnika piesi nie muszą się obawiać odbierania im przestrzeni, ponieważ nasza koncepcja zakłada, że z tego fragmentu oni nie korzystają – tłumaczy Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta.

W tym miejscu wprowadzona może też zostać priorytet dla tramwajów, wszystko za sprawą ITS, a także wdrożenia odpowiedniej organizacji ruchu i sygnalizacji świetlnej. Nie będzie on jednak ciągły, a cykliczny - wraz z przyjazdem pojazdu MPK kierowcy będą musieli mu ustąpić.

– Jako miasto wydaliśmy ogromne środki na wprowadzenie systemu ITS i powinniśmy nauczyć się go wykorzystywać. Chodzi nam o to, by wprowadzić chwilową blokadę dla samochodów. wymaga to większego wysiłku intelektualnego niż zamknięcie ulicy, ale wszystkim się opłaci – zapewnia Wojciech Kręglewski.

Za zwężenie trzeba będzie oddać pieniądze unijne?

Radni PO zwracają również uwagę na fakt, że gdyby doszło do realizacji pomysłu M. Wudarskiego oraz radnego Prawa do Miasta Tomasza Wierzbickiego miasto być może musiałoby zwracać środki unijne, który wykorzystało na przeprowadzenie remontu wiaduktu Kosynierów Górczyńskich.

– Jeden z zapisów mówił, że nie należy pogarszać parametrów dróg dojazdowych do niego, a jedną z nich jest ulica Głogowska – zwraca uwagę Karolina Fabiś-Szulc.

Rozwiązania zaproponowane przez radnych już zyskały akceptację Rady Osiedla Górczyn, która od lat zabiega o zwiększenie bezpieczeństwa pieszych w tym rejonie.

– Zdajemy sobie sprawę, że mamy zbyt dużą liczbę samochodów w śródmieściu, ale nie usunie się ich przy pomocy kubła farby i kilku gumowych słupków. My proponujemy trwałe rozwiązania – podsumowuje G. Ganowicz.

Ostatnie chwile tramwajów na ulicy Święty Marcin w Poznaniu:

źródło: gloswielkopolski.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski