Jak podaje poznańska Gazeta Wyborcza zapłaciło za to miasto i to około 5 milionów złotych. Na Euro 2012 postanowiono przebudować część ul. Grunwaldzkiej. Roboty prowadziła specjalna miejska spółka Infrastruktura Euro 2012.
W czasie prac w okolicach ul. Jeleniogórskiej zaczęła powstawać ogromna hałda ziemi i gruzu. Przed rokiem zajmowała już ponad kilkaset metrów kwadratowych powierzchni i sięgała wysokością drugiego piętra.
Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora wydziału ochrony środowiska urzędu miasta pytany wówczas przez Głos, czy firmy odpowiedzialne za budowę mają zgodę na wywożenie tam materiałów z budowy, zaprzeczył. - Ani spółka Infrastruktura Euro Poznań 2012, nadzorująca projekt, ani wykonawca generalny Pol Dróg ani podwykonawcy nie mogą tam składować i wyrzucać gruzu i pozostałość po pracach budowlanych. - Zleciliśmy Infrastrukturze, żeby uprzątnęła ten teren - mówił w kwietniu 2013 Piotr Szczepanowski.
Natomiast Gerard Masłowski, kierownik projektu (przebudowy Grunwaldzkiej) wyjaśniał: Posprzątanie składowiska odpadów jest w gestii generalnego wykonawcy robót, czyli Pol Drogu . - Po naszej interwencji Pol Dróg zadeklarował wywiezienie odpadów i doprowadzenie otoczenia do stanu poprzedniego - zaznaczył.
Według Gazety Wyborczej samo wywiezienie odpadów ostatecznie opłaciło miasto. Mogło to kosztować 5 milionów złotych i było zlecone bez przetargu. Zacytowano także Krzysztofa Cesara, szefa Poznańskich Inwestycji Miejskich (spółka, którą traktuje się jako następcę Infrastruktury Euro 2012), który stwierdza, że gdyby nie doszło do wywiezienia odpadów to by mogło dojść do wstrzymania całej budowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?