Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie na Helu: Poznaniacy nie przyznają się do winy

SAGA
Niebawem rozpocznie się proces poznaniaków, oskarżonych o śmiertelne pobicie przy plaży w Chałupach. - Podjęta została decyzja o przedłużeniu ich tymczasowego aresztowania - mówi Monika Cichowska z Sądu Okręgowego w Gdańsku.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań:
Złapani sprawcy śmiertelnego pobicia w Chałupach!

Śmiertelne pobicie w Nowych Skalmierzycach
Proces o śmiertelne pobicie Ukraińca przez ochroniarzy

Sebastian Preissa z Pucka został skatowany w sierpniu 2010 roku, po wyjściu z dyskoteki. Jak ustaliła prokuratura, 27-latek najpierw został uderzony pięścią w twarz, a kiedy osunął się na betonowe podłoże przejścia przez tory kolejowe (na drodze wiodącej w kierunku plaży) został skopany. Bandyci kopali w tułów, deptali głowę. Ciosy spowodowały wystąpienie masywnego krwiaka, stłuczenie pnia mózgu, zamknięcie dróg oddechowych i zatrzymanie krążenia i oddychania. Sebastian Preiss umarł.

Policja od początku przypuszczała, że za śmiertelnym pobiciem mogą stać ochroniarze z Poznania. Zatrzymano nawet autokar, którym wracali do Wielkopolski. Dwaj sprawcy jednak wymknęli się. Ujęto ich w rok po tragedii.

Jak informowaliśmy na naszych łamach, podejrzanych wytropili policyjni poszukiwacze z komendy wojewódzkiej. Piotr R. został namierzony w holenderskim Utrechcie. Śledczy zresztą już wcześniej przypuszczali, że mężczyzna uciekł z Polski. Kwestią czasu było tylko ustalenie jego kryjówki. Drugi oskarżony, Paweł K. został złapany na poznańskim osiedlu. On również zbiegł za granicę, ale później wrócił do Polski. Znalazł schronienie u znajomych i przez kilka miesięcy u nich przebywał.

Ojciec tragicznie zmarłego Sebastiana, dziękował policji za ujęcie bandziorów: - Przez cały czas wierzyłem , że sprawcy śmierci mojego syna zostaną ujęci - powtarzał.

Zebrane przez śledczych dowody wykazały, iż sprawcami pobicia są właśnie Paweł K. i Piotr R. - informuje prokuratura. Dlatego obu poznaniakom przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 10 lat więzienia. Mężczyźni w toku śledztwa nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień.

Obaj wywodzą się ze środowiska osób uprawiających sztuki walki. Paweł K. to były bokser, a Piotr R. przed ucieczką po pobiciu brał czynny udział w walkach Federacji MMA.

Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w gdańskim sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski