Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobił niemowlę - spędzi 10 lat w więzieniu czy dostanie niski wyrok w zawieszeniu?

Barbara Sadłowska
Fot. Waldemar Wylegalski
Sąd Okręgowy w Poznaniu za tydzień ogłosi wyrok w procesie Rafała B., który w kwietniu ubiegłego roku pobił w Lesznie 5-miesięczną córeczkę konkubiny. W poniedziałek prokurator zażądał dla oskarżonego 10 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa dziecka, a obrońca wnosił o karę... 8 miesięcy - w zawieszeniu na 3 lata. Oczywiście, przy zmianie kwalifikacji czynu z zabójstwa na narażenie dziewczynki na niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnych obrażeń, które w tym przypadku okazały się niegroźne...

Rafał B. wielokrotnie opiekował się córkami swojej konkubiny. - Gdy został sam z dziećmi, spożywał alkohol - przypomniał prokurator. - Płacz dziecka wyzwolił w nim agresję. Uderzył trzy razy w główkę pięciomiesięczne dziecko, które nie mogło się obronić, zasłonić rączkami ani nawet poskarżyć.

Czytaj także:
Poznań: Rafał B. prawomocnie skazany za pobicie 5-miesięcznej Aurelii

Rafał B. twierdził, że obrażenia małej Aurelki powstały od ucisku podczas czyszczenia noska. Biegli medycy wykluczyli tę wersję, także podczas eksperymentu procesowego. Polegał on na tym, że Rafał B. zademonstrował w sądzie przy użyciu dziecięcego manekina, jak walczył z katarem dziecka. O pobiciu mówił też jego jedyny świadek, 6-letnia Ewa, starsza siostra Aurelki.

Adwokat przekonywał z kolei, że dziewczynka nie jest wiarygodnym świadkiem. Także eksperyment nie był przekonującym dowodem, bo został przeprowadzony półtora roku po zdarzeniu... - Trudno zakładać, aby celem oskarżonego było pozbawienie życia dziecka, które przecież chciał adoptować - przekonywał obrońca, wspominając o smutnym dzieciństwie Rafała, który po śmierci matki, a potem babci, krążył pomiędzy placówkami opiekuńczymi, a wujem alkoholikiem.

- Bardzo żałuję tego czynu - powiedział Rafał B. Był to już jego drugi proces, ale Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok 4 lat więzienia za pobicie Aurelki. Sama natomiast dziewczynka, której matka podczas procesu przed sądem rodzinnym zrzekła się swoich praw, wychowuje się w innej rodzinie.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]l

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski