Chwilę później 55-latek został uderzony w głowę. Patrząc na późniejsze obrażenia napastnik na ręce miał prawdopodobnie założony kastet. Mężczyzna został pobity do nieprzytomności. Wcześniej próbował się bronić, ale znajoma bandyty napuściła na niego pit bulla.
- Byłam przerażona. Rozmawiałam z mężem przez komórkę i wszystko słyszałam. Nie wiem, co by było, gdyby nie reakcja pani ze sklepu i jednej z sąsiadek, która krzyczała z balkonu - opowiada żona pobitego.
Polecamy:
Inea Stadion: Nazwa stadionu to kopalnia pieniędzy?
Poza tymi kobietami mężczyźnie jednak nikt nie pomógł, choć do pobicia doszło na skrzyżowaniu ul. Żegrze i Piłsudskiego. Stało się to o godzinie 19.30 i to przy ruchliwej ulicy, a także w miejscu oddalonym o kilkanaście metrów od przystanku tramwajowego.
Mimo poważnych obrażeń pan Waldemar zdołał obronić to, co miał przy sobie najcenniejszego, czyli odebraną chwilę wcześniej wypłatę. Jego żona słysząc całe zajście, próbowała dodzwonić się na 997. Udało się połączyć dopiero po kilku próbach. Na miejsce zdarzenia przyjechała najszybciej karetka, która zabrała mężczyznę do szpitala przy Kurlandzkiej.
- 11 czerwca Komisariat Policji Nowe Miasto przyjął zawiadomienie o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Żegrze. Według informacji przekazanej przez zgłaszającą miało tam dojść do napaści na bliską jej osobę. Mężczyzna miał zostać poturbowany, w związku z czym zaistniała konieczność udzielenia mu pomocy lekarskiej - potwierdza nadkom. Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Czytaj również:
GOAP: 2800 zł kary za niezłożenie deklaracji!
Obecnie policjanci prowadzą dochodzenie. Zabezpieczony został już sklepowy monitoring, na którym prawdopodobnie nagrało się całe zdarzenie. Przesłuchany został też świadek pobicia.
Łatwiej byłoby znaleźć sprawcę, gdyby na osiedlu działał miejski monitoring. W tej części Poznania nie ma jednak jeszcze kamer. - Nie ma słów w słowniku kulturalnych ludzi, którymi można określić takie bandyckie zachowania. Nie mamy wpływu na bezczelność i brak poszanowania prawa oraz innych ludzi przeze tak zachowujące się osoby - komentuje radny Krzysztof Skrzypinski, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego w Poznaniu.
Czytaj również:
GOAP: 2800 zł kary za niezłożenie deklaracji!
I dodaje, że poprosi policję o informację, czy w tym rejonie należałoby zainstalować kamerę monitoringu. Okazuje się, że mimo kontrowersji, jakie wzbudza oko wielkiego brata, to mieszkańcy chcą, aby na ich osiedlach był montowany monitoring. - Analiza występujących przestępstw na terenie Nowego Miasta nie wskazuje na to, aby osiedle Stare Żegrze należało do bardziej niebezpiecznych rejonów niż inne nowomiejskie osiedla - przekazuje nadkom. Iwona Liszczyńska.
Polecamy:
Inea Stadion: Nazwa stadionu to kopalnia pieniędzy?
Do końca maja na Starym Żegrzu doszło do 14 kradzieży, 9 włamań, jednej bójki i 6 uszkodzeń mienia. W tym samym okresie ubiegłego roku odnotowano 2 rozboje, 15 kradzieży, 4 włamania oraz 6 uszkodzeń. Nie było żadnej bójki czy pobicia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?