Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczta w Biedrusku: Zamkną oddział, a mieszkańcy pojadą 13 km i zapłacą 20 złotych?

Maciej Roik
Danuta Wilk już dwa lata temu zaznaczała, że likwidacja poczty w Biedrusku to kompletny absurd
Danuta Wilk już dwa lata temu zaznaczała, że likwidacja poczty w Biedrusku to kompletny absurd Waldemar Wylegalski
Od października prawie 2 tysiące mieszkańców Biedruska znów może zostać bez poczty. Obecny ajent agencji, złożył w sierpniu wypowiedzenie i najpóźniej w październiku zamknie oddział poczty w Biedrusku.

To znaczy, że może się powtórzyć sytuacja sprzed dwóch lat. Wówczas Poczta Polska zrezygnowała z prowadzenia poczty w Biedrusku. A mieszkańcy, którzy chcieli coś tam załatwić, musieli jechać do oddalonego o 13 km Suchego Lasu. Docierali tam z kilkoma przesiadkami.

Najpierw przejazd autobusem do Poznania. Tam musieli się przesiąść i przejechać z Naramowic na Piątkowo. Na sam koniec czekała ich kolejna zmiana autobusu, by dotrzeć z Piątkowa do Suchego Lasu. W ten sam sposób, trzeba było wracać. Takie rozwiązanie to z jednej strony strata nawet czasu. Z drugiej - wydatki. Za normalne bilety w obie strony, trzeba było zapłacić kilkanaście złotych (obecnie 20,4 zł).

Taka sytuacja trwała jednak tylko kilka miesięcy. W marcu 2011 roku pojawiła się osoba, która licząc na zyski zdecydowała się na kontynuowanie działalności poczty w Biedrusku. Okazało się jednak, że przy wysokiej stawce za ubezpieczenie, to się kompletnie nie opłaca.

Choć ajent odmawia komentowania sprawy, z naszych informacji wynika, że jest gotowy, by natychmiast zrezygnować z prowadzenia poczty w Biedrusku. Kłopotem jest umowa z Pocztą Polską. Bo ta ma prawo nie zgodzić się na koniec działalności aż do czasu wygaśnięcia umowy. W efekcie - jeśli nie pojawi się nikt, kto postanowi przejąć pocztowy biznes - oddział będzie funkcjonować do października, czyli do momentu wygaśnięcia umowy.

- I co dalej? - pyta Danuta Wilk, radna z Suchego Lasu i mieszkanka Biedruska. - Znowu mamy przeżywać koszmar sprzed dwóch lat. To zadanie poczty, by świadczyć usługi dla mieszkańców, a nie liczyć, że ktoś to zrobi za nich. Przecież brak poczty to obniżanie standardu miejscowości. Co z odbieraniem listów poleconych?

Niestety, nowy ajent to jedyna szansa dla miejscowości.

Jak poinformował nas Tomasz Borowski z biura prasowego Poczty Polskiej, obecnie jest poszukiwany "partner biznesowy", który będzie zainteresowany dalszym prowadzeniem agencji.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski