Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatki: Firmy rodzinne nie mogą liczyć na ulgi

Katarzyna Dobroń
Podatki: Firmy rodzinne nie mogą liczyć na ulgi
Podatki: Firmy rodzinne nie mogą liczyć na ulgi
Firmy rodzinne, które zatrudniają 2/3 Polaków, wciąż nie mogą liczyć na żadne ulgi podatkowe. Jednak dla banków i instytucji finansowych są mile widzianym klientem. Dlaczego? Ponad 60 procent wszystkich firm w Polsce to przedsiębiorstwa rodzinne, które zatrudniają 2/3 Polaków - podaje Instytut Biznesu Rodzinnego. Przyczyniają się też do powstania 40 procent produktu krajowego brutto. Nic więc dziwnego, że firmy rodzinne są dla instytucji finansowych klientem pożądanym.

Firmy rodzinne charakteryzują się większa stabilnością i zaangażowaniem właściciela, który patrzy na rozwój firmy wdłuższej perspektywie. Częściej niż firmy nierodzinne zatrudniają na etat, więc mają bardziej oddanych pracowników. Tak różowo nie było jednak na początku lat 90. 

- Na początku transformacji do firm rodzinnych podchodziło się z dystansem, ryzyko ich finansowania było oceniane jako wysokie. Dzisiaj te firmy mają już duże doświadczenie, własne know-how, działają długodystansowo, stosunkowo szybko podejmują decyzje, a jednocześnie mają jasno określone strategie rozwoju, na których chcą się koncentrować - wymienia Krzysztof Łabowski z Banku Millenium. -  To wszystko powoduje, że podejście banków istotnie się zmieniło, a firmy rodzinne stały się partnerem godnym zaufania, doceniającym współpracę w  długiej perspektywie.

Środki unijne, z których firmy rodzinne szeroko korzystały, często wymagały wsparcia opierającego się na finansowaniu kredytem bankowym.

- Rozmawiamy o sprawach finansowych często bezpośrednio z  właścicielami. Twórca biznesu jest kluczowym gwarantem bezpieczeństwa środków, jakie bank pożycza firmie - mówi Krzysztof Łabowski. - Bank jest przygotowany na kompleksową obsługę firmy rodzinnej: wspieramy inwestycje firm, ich politykę sprzedaży, zakupów oraz zabezpieczamy transakcje walutowe.

Ulgi podatkowe? Nie u nas
Potencjału firm rodzinnych nie zauważył jednak jeszcze prawodawca. - Firmy rodzinne nie mają żadnych ulg, a to duża słabość polskiego systemu prawa - mówi Rafał Lorek, ekspert w zakresie inwestowania i zarządzania majątkiem. - Z punktu widzenia gospodarki widać to zaniedbanie, bo firmy rodzinne stanowią jej ważną część - dodaje.

Zdaniem ekspertów problem widać szczególnie w przypadku dużych firm, które składają się z kilku spółek. Jeśli jedna zbankrutuje, a druga ma zyski, to zbilansowanie strat wcale nie jest takie oczywiste. - Jeśli posiadam kilka firm należących do rodziny, to powinny być one w tani iprosty sposób traktowane poda-tkowo jako jeden biznes - wyjaśnia Rafał Lorek. -  W ten sposób 2 miliony straty w jednej firmie pomniejszą mi zysk 4 milionów w drugiej firmie i zapłacę mniejszy podatek. Dodatkowo mogę łatwiej rozwijać majątek rodzinny jako całość przy przekazywaniu go następnym pokoleniom.

Z własnego portfela
O tym, że należy mądrze i bezpiecznie zarządzać majątkiem prywatnym zapomina wielu przedsiębiorców. Oprócz majątku firmy siłą rzeczy gromadzi się majątek poza firmą, który często jest zaniedbywany, bo przedsiębiorcy są całkowicie pochłonięci firmą. 

- Bardzo często majątek firmy i majątek prywatny są traktowane jako jedność. Dzięki temu właściciel sam może firmie udzielić pożyczki lub zabezpieczyć kredyt. To świadczy o dbałości o biznes - mówi Rafał Lorek. - Jednak z biegiem lat majątek prywatny jest coraz większy i setki tysięcy złotych marnują się przez na przykład niewykorzystane okazje.

Słabości firm rodzinnych
Ograniczone zaplecze kapitałowe, niechęć do oddawania części obowiązków wraz z rozwojem firmy, koszty zatrudnienia odbijające się na rentowności firmy - to zdaniem ekspertów finansowych główne słabości firm rodzinnych. Do tego dochodzi czasem brak przejrzystości w przepływie gotówki pomiędzy kontem firmy a kontem prywatnym. - Znaczenie dla banku ma również sukcesja, ponieważ proces ten jest zawsze obciążony ryzykiem, szczególnie, jeśli chce się go przeprowadzić w krótkim czasie - mówi Krzysztof Łabowski.

Kongres Biznesu Rodzinnego
Międzynarodowi eksperci, czołowi przedsiębiorcy, przedstawiciele świata nauki i biznesu przyjadą w czwartek do Poznania. Kongres Biznesu Rodzinnego odbędzie się w stolicy Wielkopolski po raz drugi. Jednym z głównych tematów będzie sukcesja, która jest najbardziej aktualnym tematem dla współczesnych firm rodzinnych. Wśród panelistów znajdą się Jakub Jędrzejewski, zastępca prezydenta Poznania Anna Sobko-wiak, prezes Pani Teresa Medica Ewald Raben, właściciel Raben Group Piotr Voelkel, współwłaściciel Grupy Vox czy Jacek Santorski, psycholog biznesu.

WRÓĆ NA STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski