18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podrabianie żywności - ten biznes nie omija Wielkopolski

Andrzej Kurzyński
Zdaniem prof. Stanisława Kowalczyka, głównego inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, wartość zafałszowanej żywności na polskim rynku szacowana jest aż na 50 mld zł rocznie
Zdaniem prof. Stanisława Kowalczyka, głównego inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, wartość zafałszowanej żywności na polskim rynku szacowana jest aż na 50 mld zł rocznie archiwum Polskapresse/Arkadiusz Ławrywaniec
Ostrowska prokuratura umorzyła jeden z wątków afery związanej z podrabianym suszem jajecznym. Był on produkowany w dwóch zakładach pod Kaliszem. Śledczy nie dopatrzyli się, aby pracownicy inspekcji weterynaryjnej i sanitarnej w Kaliszu, odpowiedzialni za kontrolę zakładów dopuścili się niedopełnienia obowiązków.

Postępowanie w tej sprawie na zlecenie prokuratury prowadziło Śledztwo CBA, bowiem szef kaliskiego sanepidu jest spokrewniony z głównym podejrzanym w aferze jajecznej. Śledztwo wykazało, że właściciele obu firm wytwarzających susz jajeczny i jego pochodne, w okresie kiedy doszło do wytworzenia zakwestionowanych produktów, nie zgłosili działalności, a wcześniej ją wyrejestrowali bądź zawiesili.

ZOBACZ: HAMBURGERY Z KOŃSKIM MIĘSEM - DOSTAWCA Z WIELKOPOLSKI

- Działalność była więc prowadzona bez właściwego nadzoru weterynaryjnego i sanitarnego, gdyż stosowne inspekcje nie posiadały informacji o jej wykonywaniu - tłumaczy decyzję Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp.
Wiadomo jednak, że sam podejrzany susz miał zafałszowany skład. To, czy był on szkodliwy dla naszego zdrowia mają dopiero ustalić biegli.

Zdaniem prof. Stanisława Kowalczyka, głównego inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, wartość zafałszowanej żywności na polskim rynku szacowana jest aż na 50 mld zł rocznie.

To, niestety, nie jedyna afera spożywcza, która wybuchła w Polsce w ostatnim czasie. Dokładnie rok temu głośno było o aferze solnej. Dwie firmy z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z Wielkopolski wprowadzały na rynek sól przemysłową jako jadalną, zarabiając przy tym krocie. W soli wykryto szkodliwe dla zdrowia dioksyny i metale ciężkie, ale eksperci z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach uznali, że ich stężenie nie stanowiło zagrożenia...

W ostatnich dniach rynkiem spożywczym w Europie wstrząsnęła afera z koniną, którą wykryto w produktach deklarowanych jako wołowe. Okazuje się, że takie produkty powstawały również w kilku polskich zakładach. Jak to możliwe i czy można mówić o celowym fałszerstwie? Sprawę wyjaśniają dopiero odpowiednie inspekcje.
Na tym nie koniec. Fałszerze upodobali sobie także spirytus. Afera alkoholowa pociągnęła za sobą nawet ofiary śmiertelne po tym, jak okazało się, że w alkoholach z Czech wykryto metanol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski