Przekonała się o tym 29-letnia Paulina z Czerwonaka (powiat poznański), która razem z 32-letnim Tomkiem, swoim chłopakiem, sprzedała w sieci podróbki Chanel, Dior, Verasce, Lacosta, Armani i inne. Każde handlowało na własne konto. W podróbki w hurtowych ilościach zaopatrywali się na poznańskim targowisku na Bema.
Zobacz również: Policjanci z poznańskiego Grunwaldu przejęli podróbki perfum
Najpierw wpadł Tomek. W sieci namierzyła go kancelaria reprezentująca m.in. kilkanaście firm kosmetycznych.
Prawnicy udając zainteresowanie kupnem większej ilości zaproponowali mu spotkanie. Miejsce i termin zdradzili policji. Tomek wpadł na gorącym uczynku razem z podróbkami m.in. Chanel, Dior, Davidoff, Armani.
Był 18 września ub.r. kiedy wszczęto przeciwko niemu dochodzenie. Prowadził je komisariat policji w Czerwonaku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto i Wilda.
Kilka dni później wpadła Paulina, którą namierzała firma przeszukująca sieć dla innej kancelarii, która co ciekawe również reprezentowała Chanel i Dior. Dowodem obciążającym było ponad 30 flakonów perfum, które kupili bezpośrednio od Pauliny.
Sprawdź też: Policja w Poznaniu przejęła ładunek podróbek perfum i odzieży
W internecie reklamując je jako "oryginalne w 100 procentach" sprzedawała je od 139 do 144 złotych, podstawionemu przez firmę klientowi za ...17 złotych. Chanel już na pierwszy rzut oka rozpoznał je jako podróbki - nie produkują tzw. "długopisów" o pojemności 33 ml, a takie flakony sprzedawała Paulina.
Dochodzenie w jej sprawie prowadził Komisariat Policji Poznań Grunwald. Nadzorowała prokuratura z Grunwaldu. Mimo, iż w sprawie dotyczącej Tomka wypłynęła też Paulina, nie połączono ich w jedno dochodzenie. Efekt? W styczniu Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda za sprzedaż 40 fałszywych perfum skazał Tomka na 7 miesięcy prac społecznych, a Paulinę na 2000 złotych grzywny.
Zobacz również: Policjanci z poznańskiego Grunwaldu przejęli podróbki perfum
Tymczasem w marcu do sądu na Grunwaldzie trafił akt oskarżenia przeciwko Paulinie za sprzedaż ... podrobionych Chanel, Versace, Dior i Lacosta. Sąd zdecydował się umorzyć sprawę argumentując, że Paulina już raz usłyszała wyrok.
Innego zdania jest prokurator: nie skazano jej za podróbki Lacosta i Versace, które pojawiają się w jego akcie oskarżenia. A tylko Lacosta, która zgłosiła się do sprawy jako oskarżyciel posiłkowy szacuje swoje straty na co co najmniej 2600 złotych.
Sprawdź też: Policja w Poznaniu przejęła ładunek podróbek perfum i odzieży
Jak je wyliczyła? To wartość oryginalnych perfum. Dziewięć flakonów podrabianej Lacosty, które sprzedała Paulina, było bezwartościowych. Również Versace, choć 29-latka sprzedała tylko jeden podrobiony flakon tej marki, domaga się jej ścigania.
Sprawę rozstrzygnie teraz Sąd Okręgowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?