BG
Aktualizacja:
15.10.2018 warszawa konferencja prasowa firmy acronis partnera zespolu formul 1 williams nz- robert kubica kierowca rajdowy kierowca formuly 1 fot bartek syta ©Bartek Syta
15.10.2018 warszawa konferencja prasowa firmy acronis partnera zespolu formul 1 williams nz- robert kubica kierowca rajdowy kierowca formuly 1 fot bartek syta ©Bartek Syta
“Kubica, który nie brał udziału w Grand Prix po straszliwym wypadku i groźnej kontuzji, dołączy do Anglika George’a Russell’a w Williamsie w 2019 roku” - informuje Daily Mail w artykule zatytułowanym “Oszałamiający powrót Kubicy do F1 po 8 latach”.
O powrocie Kubicy do F1 wypowiedział się też Lewis Hamilton. - Czy Robert jest starszy ode mnie? - zapytał najpierw dziennikarzy Anglik. - To wspaniale, że wróci. Po odejściu Fernando (Alonso), to ja miałem być drugim najstarszym kierowcą w stawce, ale teraz mogę pozostać trzecim. - zażartował mistrz świata słysząc, że jest młodszy od Polaka zaledwie o miesiąc. - Miał naprawdę ciężki czas, więc wspaniale jest go tutaj widzieć. To ekscytująca wiadomość dla tego sportu, że zobaczymy go znów w akcji. Zawsze był jednym z najbardziej utalentowanych kierowców, z którymi miałem przyjemność się ścigać - dodał już na poważnie kierowca Mercedesa i pięciokrotny mistrz świata w F1.
Pełen podziwu dla Polaka jest też jego przyjaciel Fernando Alonso. – Dopiero zobaczymy jakie będą osiągi samochodu i jego własne możliwości. Ale jeśli jest w stu procentach gotowy, to będzie niesamowite móc to zobaczyć – podkreślił Hiszpan.
Podobne głosy podziwy płynęły oczywiście też z Polski. – Niesamowita, niewiarygodna wręcz historia i doskonały przykład, że warto być wytrwałym – zauważył Adam Małysz. – Robert Kubica, co za legenda! – wtórował mu na Twiiterze kolarz i przyjaciel Kubicy Michał Kwiatkowski.