Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z Sulisławic proszą o naszą pomoc

Daria Kubiak
Pogorzelcy z Sulisławic proszą o pomoc
Pogorzelcy z Sulisławic proszą o pomoc Tomasz Staszczyk
W wyniku pożaru w ciągu kilku godzin stracili dorobek życia. Mieszkańcy sołectwa zbierają pieniądze dla rodziny Sośnickich.

Podczas nawałnicy, jaka przeszła nad Kaliszem nad ranem 7 lipca piorun uderzył w dom rodziny Sośnickich przy ul Romańskiej w Sulisławicach. Wybuchł pożar, z którym walczyło 6 jednostek gaśniczych państwowej straży pożarnej oraz strażacy ochotnicy z OSP w Lisie i Sulisławicach. Mimo podjętej akcji ratunkowej ogień strawił dach i poddasze parterowego budynku mieszkalnego, połączonego z budynkiem gospodarczym. Pozostałe sprzęty i meble znajdujące się w budynku zostały zalane w trakcie gaszenia. Straty powstałe w wyniku pożaru i akcji gaśniczej oszacowano wstępnie na 30 tys. zł.

Domownicy, których w tym czasie nie było w budynku, na szczęście nie ucierpieli. Stracili jednak dorobek życia. Zniszczone wyposażenie nie nadaje się do użytkowania. Strata jest dla nich tym boleśniejsza, że pod koniec ubiegłego roku wyremontowali niemal wszystkie pomieszczenia w budynku. Teraz nic im nie pozostało . Obecnie rodzina Sośnickich- rodzice i dwoje dzieci przebywa u krewnych, którzy użyczyli im jeden pokój w swoim domu.

Mieszkańcy Sulisławic nie pozostawili swoich sąsiadów w nieszczęściu samym sobie. Zawiązał się społeczny komitet pomocy pogorzelcom.
- Nasi sąsiedzi potrzebują teraz najbardziej materiałów budowlanych na pokrycie dachu - mówi Karolina Nowak, sołtys Sulisławic. - Potrzebne jest też okno, aby zabezpieczyć wnętrze domu, a także panele podłogowe i płyty karton-gips. Ta rodzina zaczyna praktycznie od zera. Będzie musiała postarać się o meble i sprzęt agd. Założyliśmy już konto, na które można wpłacać pieniądze.

Przedstawiciele społecznego komitetu przy wsparciu strażaków ochotników zaczynają zbierać datki wśród mieszkańców sołectwa.
- Będziemy chodzić od domu do domu, prosząc o wsparcie dla państwa Sośnickich - dodaje sołtyska. - Liczymy na ludzką solidarność, współczucie i zrozumienie trudnej sytuacji tej rodziny.

O pomoc dla rodziny Sośnickich zwraca się także prezydent Kalisza, który w tych dniach odwiedził ich w Sulisławicach.
- Apeluję do mieszkańców naszego miasta i okolic, do wszystkich ludzi dobrej woli, w tym zwłaszcza do firm budowlanych o pomoc dla państwa Sośnickich. Wobec zjawisk atmosferycznych jesteśmy bezsilni. To mogło przytrafić się każdemu. Państwo Sośniccy stracili dom, który z wielkim trudem budowali. Teraz mieszkają w jednym pokoju z dwójką dzieci u teściów. Dla nich każde wsparcie się liczy. Wszystkie pomieszczenia w ich domu nadają się do całkowitego remontu, nie mają też mebli - mówi prezydent Grzegorz Sapiński.

Osoby, które zechciałyby pomóc poszkodowanym w pożarze proszone są o kontakt pod nr telefonu 661 946 890. Datki można wpłacać na konto o numerze; 69 1090 2835 0000 0001 3088 1379. W tytule przelewu należy wpisać "Dar dla pogorzelców z Sołectwa Sulisławice".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski