Droga łącząca Sandomierz z Tarnobrzegiem zostanie otwarta dla ruchu lokalnego po ustąpieniu wody

Jednak ze względu na uszkodzoną nawierzchnię wyznaczony zostanie objazd dla ruchu tranzytowego. Ulica jest nieprzejezdna od 19 maja. Władze Tarnobrzega nie kryją, że stan nawierzchni ulicy Warszawskiej jest zły. W trzech miejscach droga została podmyta. Ponadto niezbędne jest udrożnienie zamulonych przepustów, które z kolei przyspieszą opad wody na rozlewisku, jakie powstało na terenie osiedla domków jednorodzinnych w osiedlu Wielowieś, nazywanym "papieskim".

Wczoraj woda na ulicy Warszawskiej zatrzymała się przy zajeździe, przed cmentarzem. Na pytanie ile czasu potrwa modernizacja nawierzchni i przywrócenie ruchu samochodowego, Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent Tarnobrzega odpowiada. - W tym tygodniu drogowcy przystąpią do analizy zniszczeń, bo na szczęście na tę ulice mamy świeżą dokumentację - tłumaczy wiceprezydent. - Porównamy stan nawierzchni wyłaniających się spod wody, z poprzednim. Przywrócimy ruch lokalny. W miejscach gdzie będą prowadzone prace, ruch będzie odbywał się wahadłowo.

Tym samym nie potwierdzają się obawy tych mieszkańców Tarnobrzega i Sandomierza, dla których ulica Warszawska była drogą dojazdową do pracy. Początkowo mówiono, że przywrócenie ruchu potrwa miesiąc. W tym czasie zmotoryzowani musieliby nadal korzystać z objazdu przez Łoniów i most w Nagnajowie. Jednak trasa jest ponad dwukrotnie dłuższa, niż przejazd Warszawską.

Zasadniczym warunkiem udrożnienia ulicy Warszawskiej jest wypompowanie wody z ogromnego rozlewiska, jakie utrzymuje się na terenie osiedla papieskiego w osiedlu Wielowieś oraz usunięcie wody z ulicy Lwowskiej w Sandomierzu. Zarówno pierwszy i drugi warunek będzie trudny do spełnienia, gdyż poziom wody w tych miejscach nadal sięga około dwóch metrów.