"Połączcie kropki, otwórzcie oczy!" Oto absurdalne teorie spiskowe dziejów
Pandemia bzdur
Teorie negujące zamachy z 11 września czy mówiące o satanistycznych sektach dążących do opanowania świata szczególnie rozkwitły w Stanach Zjednoczonych, ale znalazły też zwolenników w innych częściach świata. Prawdziwą eksplozję konspiracji przyniosła pandemia COVID-19. Dotyczą one zarówno jej rzekomych przyczyn, jak i celów, które mają przyświecać jej "sprawcom". Część z tych szalonych tez przeniknęła także do Polski. Co gorsza, do dziś są powielane przez niektórych polityków, aktywistów, celebrytów i publicystów.
Nie sposób wymienić wszystkie konspiracjonizmy związane z koronawirusem i wybuchem pandemii. Od samego początku pojawiały się liczne teorie o tym, że wirus jest bronią biologiczną, stworzoną w chińskich laboratoriach i celowo wypuszczoną, by wyeliminować najsłabsze jednostki. Zwolennicy innej, jednej z popularniejszych teorii spiskowych dotyczących wirusa SARS-CoV-2, głoszą, że pandemia ma służyć zyskom koncernów farmaceutycznych, które ochoczo opracują i sprzedadzą światu szczepionki. Krzewicieli znalazła też teoria całkowicie negująca zjawisko pandemii i śmiertelne zagrożenie koronawirusem. Do szerzenia teorii spiskowych chętnie przyłączali się spragnieni łatwej sławy celebryci i influencerzy, którzy przekonywali, że wirus z Wuhan to tylko lekka "grypka", a cała pandemia jest zmyślona, by wpędzić ludzkość w histerię. Towarzyszyły temu historie o aktorach, którzy mieli być wynajęci do leżenia w szpitalach i udawania, że chorują. Do dziś zwolennicy tych teorii w pewnych kręgach są popularni, pytani o opinie, zapraszani na wywiady.
Przejdź dalej --->
