Polak i jego koledzy z zespołu zgarnęli prawie 12 mln zł za zajęcie drugiego miejsca na mistrzostwach świata w Dota 2. Nisha zachwycił również indywidualnie. Znalazł się on w ścisłej czołówce najlepszych graczy całego turnieju!
Droga Team Secret do finału TI była nieco wyboista. Na mistrzostwa świata awansowali dopiero z kwalifikacji ostatniej szansy, ale później radzili sobie świetnie. W grupie zajęli 2. miejsce, a na swoim koncie mieli pięć zwycięstw, trzy remisy i zaledwie jedną porażkę. Do fazy pucharowej przystępowali więc w bardzo dobrej dyspozycji. Do pewnego momentu w play-offach szli jak burza. Pokonali PSG.LGD, Thunder Awaken i w finale górnej drabinki drugi raz w trakcie całego turnieju lepsze okazało się Tundra Esports (pierwsze zwycięstwo brytyjska organizacja zaliczyła w fazie grupowej).
Po tej porażce Secret spadło do dolnej drabinki, skąd jednak nadal mogli awansować do wielkiego finału. Tak też się stało dzięki wygranej z Team Liquid. W najważniejszym meczu całego The International niestety Nisha i spółka nie byli już w stanie zwyciężyć. Ponownie na drodze do zwycięstwa stanęła im ekipa Tundra Esports, która pokonała formację Polaka wynikiem 3:0 i zgarnęła tytuł mistrzów świata. Jankowski i jego koledzy mogli pocieszyć się wicemistrzostwem świata i nagrodą pieniężną w wysokości niemal 12 mln zł.

Warto również wspomnieć o tym, że według serwisu dotabuff.com Jankowski był 6. najlepszym zawodnikiem całego turnieju, a jednocześnie 2. najlepszym w swojej drużynie. W klasyfikacji generalnej przed nim znalazło się trzech graczy Tundra Esports, jeden graczy Team Liquid oraz kolega z Secret — Remco "Crystallis" Arets.
TD
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?