Przypomnijmy fakty. W październiku 1989 roku w Tucholi został zamordowany Antoni Buszkiewicz. W zakupionych przez spółdzielnię zabudowaniach gospodarczych i budynku mieszkalnym w Tucholi prowadzone były prace adaptacyjne i remontowe, a jednocześnie gromadzono tam sprzęt niezbędny dla przyszłej produkcji.
- W ciągu dnia na terenie gospodarstwa pracowali robotnicy wykonujący prace remontowe. Ciało prezesa zostało znalezione rankiem w jednym z pomieszczeń domu - relacjonuje Ewa Ochocka z biura prasowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Z przeprowadzonych wówczas przez policję czynności na miejscu zdarzenia wynikało, że sprawca po dokonaniu zbrodni nie próbował dokonać kradzieży wartościowych przedmiotów, znajdujących się w pomieszczeniach mieszkalnych, skupiając się jedynie na drobnych - zaznacza.
Podczas przeprowadzonych oględzin ujawniono i zabezpieczono do dalszych badań liczne ślady pochodzące od sprawcy tego czynu. Śledczy zaczęli prowadzić wtedy zakrojone na wielką skalę działania, zmierzające do ustalenia i zatrzymania mordercy, niestety bezskutecznie.
Sprawa jednak nie została zapomniana. Po upływie wielu lat dokonano ponownej analizy wszystkich zabezpieczonych śladów i przedmiotów w 1989 roku. Jaki był tego efekt?
- Obecnie, w dobie rozwoju technicznych metod badawczych, policja dysponuje nowymi środkami, niedostępnymi w momencie, kiedy doszło do zbrodni Antoniego Buszkiewicza. Wiele wskazuje na to, że niebawem poznamy sprawcę tego zabójstwa - oględnie informuje Ewa Ochocka, nie chcąc ujawnić, co spowodowało przełom w śledztwie.
Sami policjanci są również bardzo oszczędni w słowach. Nie wiadomo, jaki konkretnie termin kryje się pod stwierdzeniem "niebawem poznamy sprawcę tego zabójstwa". Kiedy sprawca usłyszy zarzuty? Jaka grozi mu kara? Na te pytania brakuje odpowiedzi.
Tuchola to mała miejscowość w powiecie międzychodzkim.
- Zamieszkuje ją zaledwie 65 osób. Wieś nie ma zwartej zabudowy - zaznacza sołtys Ilona Sudoł.
Mieszkańcy Tucholi niewiele pamiętają o mordzie sprzed lat lub nie chcą o tym mówić. - Z tego co wiem, to zdarzyło się to w jednym z najbardziej oddalonych od wsi gospodarstw - mówi jeden z nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
