Do incydentu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Mosinie.
- Odwiozłem kolegę i wracałem do domu. Przyznaję, byłem po piwie i nie zatrzymałem się na wezwanie policji - opowiada pan Sebastian. - Pojechałem do domu. Policjanci weszli za mną. Nie byłem agresywny, a oni byli brutalni. Rzucili mnie na podłogę, skuli. Uderzyłem się, z ucha popłynęła mi krew. Oni na to nie zważali - mężczyzna opowiada, że został przewieziony do komisariatu. - Posadzono mnie na krześle. Jeden z policjantów zaczął mnie bić po twarzy. Później wezwali karetkę, bo z ucha nie przestawała płynąć krew. Teraz, przez nich, jestem w szpitalu... - dodaje.
Wersja policji, przynajmniej do pewnego momentu, jest podobna, choć utrzymana w bardziej sensacyjnym tonie.
- Policjanci chcieli skontrolować kierującego fordem. Kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać - relacjonuje Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. - Rozpoczął się pościg, który trwał kilka kilometrów. Auto zatrzymało się przed jednym z domów, a kierowca zaczął uciekać pieszo. Próbował ukryć się w domu. Został zatrzymany, obezwładniony i zabrany na komisariat. Badanie wykazało 0,5 promila alkoholu w jego organizmie.
O ile nie można mieć wątpliwości co do podstaw ujęcia osoby, która nie zatrzymała się do kontroli, bulwersujące są opowieści o pobiciu. Miało do niego dojść już wtedy, gdy funkcjonariusze poznali powód ucieczki i wiedzieli, że nie mają do czynienia z gangsterem.
- Przez policjantów jestem w szpitalu. Mam uszkodzone ucho i krwiaka na mózgu - mówi mężczyzna. - Myślę o złożeniu na nich skargi, ale najpierw muszę dojść do siebie.
Policja twierdzi, że mężczyzna nie był bity. - Z zeznań matki wynika, że podczas ucieczki syn upadł i się uderzył - przekonuje Andrzej Borowiak. - Policjanci, po przewiezieniu go do komisariatu, od razu wezwali pogotowie - przekonuje rzecznik i komentuje: - Odnoszę wrażenie, że ostatnio panuje swoista moda na użalanie się na działania policji. Na brutalność funkcjonariuszy skarżą się osoby, które złamały prawo pod wpływem alkoholu i liczą pewnie na to, że ich występki ujdą im na sucho. Ale jeśli złożona zostanie skarga, sprawa będzie wyjaśniana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?