Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja: Poznaniak gnał kradzionym audi

SAGA
Policjanci zauważyli samochód jadący z dużą prędkością
Policjanci zauważyli samochód jadący z dużą prędkością Sławomir Seidler
32-letni poznaniak postawił na nogi polkowicką policję. Jechał krajową "trójką" mając na liczniku prawie 200 kilometrów na godzinę. Nie chciał zatrzymać się do kontroli. Po pościgu stało się jasne dlaczego nawet nie zwolnił na widok patrolu: kierował skradzionym w Niemczech audi.

- Policjanci drogówki pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Będąc na wysokości miejscowości Gaworzyce zauważyli samochód jadący z dużą prędkością - mówi Daria Solińska z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. - Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za pojazdem. W momencie podania sygnałów do zatrzymania, kierowca audi nie zareagował i przyspieszył, łamiąc kolejne przepisy ruchu drogowego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Złomiarz okradł komisariat. Wpadł na gorącym uczynku
Łuk elektryczny spalił złodziejowi włosy

Policjanci mówią wprost: kierowca stwarzał zagrożenie dla innych. Funkcjonariusze drogówki poprosili o wsparcie kolegów pełniących służbę w innych radiowozach. Kierowca nie zwolnił, dopóki - na jednym ze skrzyżowań w Polkowicach - nie zablokowano mu drogi ucieczki.

- Podczas kontroli okazało się, że autem kierował 32-letni mieszkaniec Poznania. Po sprawdzeniu samochodu okazało się również, że audi zostało w nocy skradzione w Niemczech. Wartość skradzionego pojazdu to ponad 100 tysięcy złotych - dodaje Daria Solińska.

Podejrzany poznaniak usłyszał zarzut włamania i kradzieży samochodu. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat wiezienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski