Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja szuka matki porzuconego na ulicy noworodka [ZDJĘCIA]

Marek Weiss
Chłopiec leżał nagi na poduszce. Był silnie wychłodzony, ale lekarzom udało się go uratować Szczegółowa analiza zapisów z pobliskich kamer monitoringu nie przyniosła żadnych ustaleń...

Noworodka leżącego na chodniku znaleziono w poniedziałkowy wczesny poranek w Ostrowie Wielkopolskim. Chłopiec leżał na poduszce. Silnie wychłodzony został zabrany do szpitala w stanie hipotermii. Matki szuka policja.

Dziecko leżało przed wejściem do prywatnej posesji przy ulicy Nowa Krępa. Kilkanaście minut po godzinie 5.00 natknęła się na nie idąca do pracy kobieta. Przerażona zaczęła wzywać pomocy. Inny, przechodzący tamtędy mężczyzna wezwał pogotowie. Dziecko było sine, ale przytomne. Leżało twarzą do chodnika i płakało. Chwilę później owinięto je w koc, który przyniosło mieszkające po sąsiedzku małżeństwo.

W ostrowskim szpitalu noworodek natychmiast trafił na salę intensywnej opieki oddziału neonatologii. Okazało się, że jest wcześniakiem. Według lekarzy, urodził się na miesiąc przed terminem, prawdopodobnie w 36 tygodniu ciąży. Poród nastąpił na krótko przed znalezieniem, najpewniej w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dokładnej godziny nie sposób jednak określić. Nie wiadomo, jak długo dziecko leżało na ulicy. Zdążyło się już wychłodzić. Do szpitala przyjęto je w stanie średnio ciężkim.

- W tym momencie ważyło 2,270 kg. Miało zachowane podstawowe czynności życiowe, w tym oddech i krążenie. Stwierdziliśmy również otarcia skóry na rękach, co może świadczyć o urazie porodowym. Temperaturę początkowo trudno było zmierzyć. Po godzinie od przyjęcia wynosiła 30 stopni Celsjusza - mówi zastępca ordynatora oddziału neonatalogii ostrowskiego szpitala Katarzyna Tuzel.

Po kilku godzinach przebywania w inkubatorze stan małego pacjenta zaczął się stabilizować. Kolejne dni przyniosły już wyraźną poprawę. Według lekarzy, w przeciągu kilku dni chłopiec mógłby już zostać wypisany do domu.

Tymczasem ostrowska policja od poniedziałku prowadzi w tej sprawie intensywne dochodzenie. Sprawdzono, że dziecko nie ,,zginęło'' z żadnej porodówki w regionie, bo i takie podejrzenia pojawiły się w pierwszej chwili. Jeszcze tego samego dnia przepytano mieszkańców okolicznych domów, ale nikt nie widział, ani nie słyszał niczego, co mogłoby naprowadzić na ślad rodziców chłopca.

- Policja zapukała do nas przed szóstą. Niestety, nie pomogliśmy zbyt wiele, bo godzinę wcześniej spaliśmy i nie mogliśmy zauważyć niczego podejrzanego. Wydaje mi się, że nie był to nikt z naszej okolicy, bo tu raczej wszyscy się znają - powiedział jeden z mieszkańców Nowej Krępy.

Sprawdzono też zapis z pobliskich kamer monitoringu. Znajdują się one na dwóch stacjach paliw, przy restauracji McDonald's i przy galerii Ostrovia. Niestety, nie przyniosło to żadnych wskazówek. Samo miejsce pozostawienia dziecka nie jest monitorowane. Wzdłuż niemal całej ulicy jest bowiem zabudowa jednorodzinna.

- Robimy wszystko, aby jak najszybciej ustalić tożsamość matki dziecka. Wszystkie osoby posiadające w tej sprawie jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z naszą komendą lub inną jednostką policji - mówi oficer prasowy KPP w Ostrowie aspirant sztabowy Artur Kurczaba.


Na tej poduszce leżał porzucony noworodek

We wtorek policja opublikowała zdjęcie poduszki, na której pozostawiono dziecko. Znajduje się na niej napis ,,High School Musical'', co może nasuwać podejrzenie, że matka chłopca jest osobą bardzo młodą. Jeśli policji udałoby się ją ustalić i zatrzymać, za narażenie noworodka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia może jej grozić kara nawet do pięciu lat więzienia.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski