Do zdarzenia doszło w czwartek przed południem. Kajdanki zakleszczyły się na rękach zatrzymanego. Policjanci nie mogli ich otworzyć, bo wygiął się kluczyk.
Na pomoc przyjechał jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Poznaniu.
- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz przecięciu kajdanek przy użyciu brzeszczotu - relacjonują strażacy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?