Protest polegający na niewypisywaniu mandatów w kwietniu wymyślili policjanci z Katowic. Do tej pory dołączyli już do nich funkcjonariusze z białostockiej i zachodniopomorskiej prewencji. Wczoraj wieczorem decyzję włączenia się do akcji poparli funkcjonariusze oddziału z Poznania.
Mundurowi, którzy na co dzień patrolują miasto, a w razie potrzeby (podczas meczów czy demonstracji) działają w oddziale, protestują w ten sposób przeciwko niskim płacom, brakowi podwyżek oraz projektom zmian systemu emerytalnego.
- To krzyk rozpaczy. W tym roku dostaliśmy mniej pieniędzy na mundury, bo rzekomo mamy dostać nowe uniformy. Według rządowych planów, podczas zabezpieczania mistrzostw Euro 2012 będziemy pracować za psie pieniądze: 14 złotych brutto za dodatkowo przepracowaną godzinę - skarżą się funkcjonariusze. - Jeśli zmniejszą się wpływy z mandatów, może ktoś "z góry" zacznie nas traktować poważnie - mówią.
Policjanci zamierzają karać mandatami tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład w przypadku chuligaństwa. Sprawcy mniej dokuczliwych wykroczeń mogą liczyć, że gdy wyrażą skruchę, mundurowy pogrozi im palcem i przypomni, by tak się nie zachowywać. To legalne, bo przepisy nie precyzują, kiedy należy karać mandatem, a kiedy wystarczy pouczenie.
Jak się dowiedzieliśmy, to nie- jedyny element planowanego protestu. Mieszkańcy będą dostawać ulotki informujące o sytuacji policjantów, niewykluczone, że w mieście pojawią się plakaty czy billboardy.
- Na razie nie będziemy zdradzać szczegółów - Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce potwierdza, że poznański oddział prewencji przyłącza się do protestu. - W najbliższych dniach zarząd wojewódzki poprze działania policjantów z oddziału. Oni muszą wiedzieć, że nie są sami, że ich wspieramy - przypomina, że w innych województwach pojawiły się komentarze (nieoficjalne), że policjanci biorący udział w akcji nie będą otrzymywać nagród za służbę.
Czy poznaniacy odczują protest? Raczej tak. Oddział prewencji ma opinię zgranego zespołu. Wiosną 2008 roku jednego dnia do pracy nie przyszła trzecia kompania. Już wtedy "bunt" był jedną z metod protestu przeciwko złym warunkom służby i niskim płacom.
Kolejne działania planuje też Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Przedstawiciele policji, straży pożarnej, granicznej, służby więziennej nie wykluczają podjęcia w najbliższym czasie skoordynowanych "niekonwencjonalnych" działań, mających zablokować "pseudoreformy" - jak mówią - służb mundurowych. Na razie jednak nie chcą zdradzić, o jakie niekonwencjonalne sposoby chodzi.
Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?