Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Pobiedzisk wywieźli do lasu 36-latka. Mężczyzna zmarł. Rodzina domaga się zmiany wyroku

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
12 lipca 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosi prawomocny wyrok w sprawie policjantów z Pobiedzisk, którzy zamiast pomóc półprzytomnemu 36-latkowi, wywieźli go do lasu, gdzie mężczyzna zmarł
12 lipca 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosi prawomocny wyrok w sprawie policjantów z Pobiedzisk, którzy zamiast pomóc półprzytomnemu 36-latkowi, wywieźli go do lasu, gdzie mężczyzna zmarł Grzegorz Dembiński
Policjanci z Pobiedzisk zamiast pomóc półprzytomnemu 36-latkowi, wywieźli go do lasu. Mężczyzna zmarł. Ruszył proces apelacyjny byłych już funkcjonariuszy.

W czerwcu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Gnieźnie wydał nieprawomocny wyrok w sprawie byłych policjantów z Pobiedzisk, Filipa S. i Karoliny F., którzy w maju 2018 roku interweniowali wobec 36-letniego Piotra. Mężczyzna był półprzytomny i pijany. Policjanci zamiast zawieźć go do izby wytrzeźwień, wywieźli do lasu. Piotr zmarł po kilkunastu godzinach.

Przyczyną śmierci był krwiak, nie wiadomo jednak, jak powstał. Karolina F., która przyznała się do winy wspomniała, że funkcjonariusz Filip S. spoliczkował 36-latka podczas interwencji, czemu sąd nie dał wiary.

Funkcjonariusze zostali oskarżeni o niedopełnienie obowiązków służbowych podczas przeprowadzanej interwencji, bezprawne pozbawienie wolności oraz nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także niedopełnienie obowiązków w związku z realizacją nakazu zatrzymania oskarżonego.

Policjanci z Pobiedzisk wywieźli do lasu 36-latka. Jest apelacja

Oboje zostali skazani na karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, jedynie za niedopełnienie obowiązków i narażenie 36-latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Prokuratura domagała się także kary za bezprawne pozbawienie wolności Piotra, z czym nie zgodził się sędzia, który uznał, że mężczyzna sam chciał jechać do lasu. Nie chciał wracać do domu i jechać na izbę wytrzeźwień.

Apelację od wyroku wnieśli nie obrońcy oskarżonych, którzy domagają się utrzymania w mocy orzeczonych kar, lecz prokurator, który zaskarżył wyrok w części uniewinniającej oskarżonych. Od wyroku odwoła się także rodzina zmarłego.

– Sąd pierwszej instancji w zasadzie w sposób bezkrytyczny przyjął wszystkie wyjaśnienia składane przez pana Filipa S. jako wiarygodne, nie konfrontując treści tych zeznań z całokształtem materiału dowodowego, co w konsekwencji prowadzi do absurdalnych wniosków, które pojawiają się w uzasadnieniu tego wyroku

– mówił adwokat Michał Pełechaty, pełnomocnik rodziny.

Mecenas wniósł jednocześnie o zmianę wyroku, który miałby uwzględnić zarzuty uprowadzenia 36-latka przez policjantów, naruszenie jego nietykalności cielesnej oraz nieumyślne spowodowanie śmierci mężczyzny.

Prawomocny wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 12 lipca.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski