Policjanci z Poznania na korupcyjnym tropie z FBI

Według "Gazety Wyborczej" katowicka prokuratura przy współudziale FBI prowadzi największe w Polsce śledztwo korupcyjne dotyczące służby zdrowia. Sprawa dotyczy amerykańskiego koncernu Stryker, potentata w produkcji sprzętu ortopedycznego. FBI przejęła i udostępniła polskim organom ścigania korespondencję elektroniczną jego pracowników. Ma ona dowodzić tego, że podczas przetargów dochodziło do korumpowania dyrekcji szpitali i członków komisji decydujących o wyborze dostawcy.

Łapówki sięgać miały 10 proc. wartości kontraktów. Prócz tego przedstawiciele koncernu mieli zdobywać przychylność pracowników szpitali drogimi prezentami, w tym wycieczkami zagranicznymi.

Sprawdzanych jest 51 polskich placówek medycznych, które zaopatrywał koncern. W śledztwo zaangażowani są policjanci z całego kraju.

- Od połowy 2011 roku dwaj policjanci z naszej komendy wojewódzkiej wykonują czynności w ramach zespołu powołanego w Komendzie Głównej Policji w sprawie korupcji przy przetargach na zakup sprzętu ortopedycznego - potwierdziła nam Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji

Wiadomo tylko, że jeden z funkcjonariuszy jest pracownikiem operacyjnym, a drugi dochodzeniowym. Prowadzą przesłuchania i zabezpieczają dokumentację w wielkopolskich szpitalach. W jakich i co dotąd ustalili - po te informacje policja odsyła do prokuratury.

- Nikomu nie postawiliśmy zarzutów. Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, by mówić coś więcej o tej sprawie - powiedział nam Leszek Goławski z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

Żadnych informacji nie udziela także polski oddział koncernu, którego przedstawicielami interesuje się prokuratura i policja.

- Zgodnie z obowiązującymi w firmie procedurami wewnętrznymi, Stryker nie komentuje kwestii prawnych - poinformował nas Marek Patroński ze Stryker Polska.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!