Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Poznania aresztowany: Wraz z wujkiem miał brutalnie pobić dłużnika i straszyć go... zawodnikami MMA

LUCA
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum
Policjant Krzysztof M., dzielnicowy z Poznania, w lipcu trafił do aresztu. Jest podejrzewany o to, że wraz ze swoim wujkiem brutalnie pobił dłużnika. Krzysztof M. szybko został wydalony ze służby w policji. Do pobicia się nie przyznał, ale swojej wersji nie chciał przedstawić. Odmówił składania wyjaśnień.

Krzysztof M. wcześniej był policjantem Wydziału Kryminalnego w Gostyniu. Rok temu młody funkcjonariusz przeniósł się do Poznania. Został dzielnicowym na Grunwaldzie. W ostatnim okresie, jak słyszymy w policji, przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim.

Na początku lipca został zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Doszło do tego tuż po pobiciu Waldemara T. na terenie gminy Piaski. O co poszło?

Waldemar T. to mężczyzna z kryminalną przeszłością. Jest nazywany „oszustem i cwaniakiem” naciągającym ludzi. Zna go gostyńska policja i prokuratura. Niedawno pożyczył ponad 125 tys. złotych od wujka byłego już policjanta. Ze zwrotem podobno się ociągał, oddawał niewielkie kwoty. 2 lipca przyjechał do niego wierzyciel Walenty M. i jego bratanek, policjant Krzysztof M.

Czytaj także: Brutalne pobicie w Poznaniu

Waldemar T. dał 10 tys. zł. Po chwili miał zostać zaatakowany przez policjanta Krzysztofa M. Dłużnik zaczął uciekać, ale przewrócił się, został skopany, wciągnięty do samochodu dostawczego. Tam, jak później zeznał, był bity gumowy pałkami przez obu mężczyzn. Próbował się ratować ucieczką na słup energetyczny, ale i tam został złapany. W końcu, jak zeznawał, został puszczony. Obaj sprawcy kazali mu milczeć, straszyć go mieli kolejnym pobiciem, tym razem... przez zawodników MMA.

Pobity Waldemar T. zgłosił się po pomoc do szpitala oraz do organów ścigania. W związku z kryminalną przeszłością jego wypowiedzi oceniał biegły psycholog. Uznał, że mężczyzna wiarygodnie opowiada, co go spotkało na początku lipca. Niebawem Walenty M. i jego bratanek, policjant Krzysztof M. zostali zatrzymani, usłyszeli zarzuty, trafili do aresztu.

- Po uzyskaniu informacji o charakterze stawianych mu zarzutów, 7 lipca zapadła decyzja o jego zwolnieniu ze służby w policji – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiego policji.

Obaj podejrzani nie przyznali się do winy, odmówili składania wyjaśnień. Śledztwo trwa.

W ostatnich latach w Wielkopolsce nie brakowało spraw kryminalnych, o których dużo się mówiło.Mieszkańcy Wielkopolski byli poruszeni zaginięciem Ewy Tylman, zdruzgotani po wybuchu kamienicy na Dębcu czy zszokowani po tragicznych wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców, w których ginęli ludzie. Nie obyło się też bez brutalnych zabójstw, długoletnich procesów oraz wyroków skazujących prawników czy komorników. Sprawdź, czy pamiętasz najgłośniejsze sprawy kryminalne z ostatnich lat.Przejdź dalej --->

Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski