Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politechnika Poznańska sprzeda hotel Asystent

Maciej Roik
Dom gościnny Asystent jest od lat 60. stałym elementem dzielnicy.
Dom gościnny Asystent jest od lat 60. stałym elementem dzielnicy. Waldemar Wylegalski
Działający na poznańskim Łazarzu dom gościnny Asystent, wkrótce zamknie swoje podwoje dla klientów. Tym samym znika stały element dzielnicy, który był obecny przy ulicy Palacza od kilkudziesięciu lat. Powód? Stary budynek nie spełnia wszystkich wymogów przeciwpożarowych, a jego standard jest za niski.

Samo dostosowanie hotelu do wymogów strażaków mogłoby kosztować 1,5 mln złotych. A zmiana leciwych wnętrz w nowoczesny hotel znacznie więcej - nawet 5 mln złotych. Zdaniem Politechniki Poznańskiej, która jest właścicielem budynku, taka inwestycja się nie opłaca.

- Powody zamknięcia domu gościnnego Asystent są dwa - mówi Janusz Napierała, kanclerz Politechniki Poznańskiej. - Po pierwsze straż pożarna nakazała wykonanie okresowych remontów, które zagwarantowałyby bezpieczeństwo gości. Bez ich przeprowadzenia w budynku nie mogą mieszkać ludzie - tłumaczy. I podkreśla: koszty są jednak zbyt wysokie.

Jak wyjaśnia J. Napierała, kolejnym powodem zamknięcia domu gościnnego jest konieczność przeprowadzenia gruntownego remontu wnętrz. Z powodu zbyt wysokich kosztów nie zdecydowano się na to - uczelnia wypowiedziała więc umowę prowadzącej dom gościnny Fundacji na rzecz Rozwoju Politechniki Poznańskiej i sprzedaje budynek wraz z działką. Według wstępnych szacunków politechnika może na tym zarobić nawet kilkanaście milionów złotych.

- Liczba pracowników uczelni, którzy mieszkali w Asystencie zmalała do kilkunastu osób, dlatego drogi remont nie ma sensu - tłumaczy Janusz Napierała.

Jednak zdaniem pracowników hotelu, którzy już dostali wypowiedzenia z pracy, w budynku wciąż mieszka sporo osób. A w weekendy dom gościnny jest według nich niemal pełen.

- Zamknięcie Asystenta z pewnością będzie dużym kłopotem dla jego mieszkańców, wśród których jest także wielu studentów - powiedział nam jeden z pracowników.

Pracowniczy hotel przy ulicy Palacza powstał w latach 60. jako dom dla asystentów Politechniki Poznańskiej. I przez wiele lat służył właśnie pochodzącym spoza Poznania naukowcom z Politechniki Poznańskiej, ale także UAM.

- W Asystencie mieszkałam od 1976 do 1980 roku - wspomina Alina Popek, wicedyrektor XII LO. - Te cztery lata to kawałek mojego życia. Dlatego choć było ciasno, to okres ten wspominam z nostalgią. Między sąsiadami kwitła współpraca, na przykład jeśli chodzi o opiekowanie się dziećmi, a w świetlicy na dole można było wspólnie usiąść i naprawdę miło spędzić czas - wspomina nasza rozmówczyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski