Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politolog: Zaskoczenia ze strony PO przestają już być zaskakujące

Paulina Jęczmionka
Prof. Dorota Piontek, politolog UAM
Prof. Dorota Piontek, politolog UAM Archiwum
Z prof. Dorotą Piontek, politologiem z WNPiD UAM, rozmawia Paulina Jęczmionka.

Koalicja na lewicy miała przynieść jej nowe otwarcie. Czy Waldemar Witkowski jako "jedynka" wpisuje się w to założenie?
Prof. Dorota Piontek
: Nie. Ta decyzja sugeruje, że albo lewica nie ma tu prężnych kadr, albo stara gwardia mocno się okopała i nie chce odpuścić. Waldemar Witkowski nie "pociągnie" listy i raczej nie zdobędzie mandatu.

Wskazywana przez miejskie struktury Katarzyna Kretkowska byłaby lepszą "jedynką"?
Prof. Dorota Piontek
: Na pewno. Jest w samorządzie od lat, elektorat ją zna. Jest wiarygodna, bo od zawsze związana z lewicą. Nie była zamieszana w skandale, więc budzi pozytywne skojarzenia. Poza tym, postawili na nią lokalni działacze, a oni mają najlepsze rozeznanie w mieście.

Lewica powinna pożegnać się z mandatem w Poznaniu?
Prof. Dorota Piontek
: Wybory samorządowe oraz prezydenckie pokazały dużą destabilizację układu politycznego. Trudno więc dzisiaj przewidywać podział mandatów. Informację o nastrojach społecznych może przynieść wrześniowe referendum.

Na razie widać wyraźnie tendencję spadkową PO. W poszukiwaniu rozwiązania, partia zaskakuje nas takimi decyzjami, jak np. "jedynka" dla mistrza olimpijskiego w rzucie młotem.
Prof. Dorota Piontek
: PO ostatnio tak często nas zaskakuje, że to już przestaje być zaskakujące. Wystawienie S. Ziółkowskiego to błąd. Nie neguję jego osiągnięć sportowych, ale nie ma żadnego dorobku politycznego. Dla wyborców to sygnał, że partia stawia na popularność, bo we własnych szeregach nie ma odpowiednich kandydatów.

Ziółkowski niedawno był rywalem PO, startując do sejmiku z listy Ryszarda Grobelnego.
Prof. Dorota Piontek
: Tym bardziej decyzję PO - przed najważniejszymi dla niej wyborami - można nazwać kuriozalną. Widać tu zagubienie i brak pomysłu.

Kłótnie o miejsca na listach i nagłe zwroty akcji chyba jej nie pomagają.
Prof. Dorota Piontek
: W Wielkopolsce PO od dawna kojarzy się z wewnętrznymi konfliktami. Nie wysyła wyborcom komunikatu o wspólnym działaniu dla regionu. Traci więc wiarygodność jako partia, która mogłaby zaprezentować nowe otwarcie. Tymczasem PiS załatwia swoje spory w kameralnym gronie, na czym zyskuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski