Czytaj także:
Jak Lech Poznań zagra z Polonią Warszawa? [FILM]
Lech Poznań: Kolejorz był lepszy w meczu z Legią [FILM]
Później Ebi wspominał o palcu Kolumbijczyka, "Maniek" zaprzeczał, że chciał sprowokować rywala, ale już tradycyjnie, więcej w tym pojedynku było polowania na kości rywali niż gry w piłkę.
Dziś ma się to zmienić, nie tylko dlatego, że brakuje bohaterów tego starcia. Smolarek odcina kupony w lidze katarskiej, a Arboleda, który długo był kontuzjowany pojawi się na boisku dopiero w sobotnim meczu Młodej Ekstraklasy.
Będzie za to powtórka z innego pojedynku - dwóch trenerów, którzy zamienili się miejscami. Jacek Zieliński, dziś na ławce Polonii, wcześniej Lecha. I Jose Mari Bakero, który poszedł w przeciwną stronę. Wspomniany mecz z zeszłego sezonu był ich pierwszą potyczką po zamianie miejsc. Niewiele brakowało, by Zieliński pozbawił wtedy Baska posady. Lech grał w kratkę, Bakero nie miał wsparcia kibiców i swoich największych gwiazd. I chociaż Lech wtedy przegrał, właściciel Kolejorza postanowił kontynuować współpracę z byłym piłkarzem Barcelony. Dziś raczej tego nie żałuje, bo Kolejorz jest w czołówce tabeli, a w kilku meczach prezentował rewelacyjną grę.
Za to wyraźnie osłabiła się pozycja Zielińskiego w Polonii (siódme miejsce). Trener już musi znosić czujny wzrok dyrektora-koordynatora Włodzimierza Lubańskiego. A jak to w Polonii z koordynatorami bywało, najlepiej pamięta Bakero, którego zastąpił dyrektor Paweł Janas.
Patrząc na składy z marcowego spotkania łatwo zauważyć, kto osłabił się kadrowo. W ataku Polonii straszyło wtedy trio Sobiech-Mierzejewski-Smolarek. Dziś nie ma ich w klubie, podobnie jak porządkującego grę w środku pola Andreu. Są za to Daniel Sikorski i Edgar Cani, którzy razem w 12 kolejkach strzelili dwa gole. Na fali wznoszącej jest trzeci nabytek - Pavel Sultes, który zdobył zwycięskiego gola dla "Czarnych Koszul" w Chorzowie.
"Siła ognia" Lecha jest zdecydowanie mocniejsza. Poznański zespół nie stracił żadnego kluczowego ofensywnego zawodnika. Co prawda lekko zacięła się najlepsza strzelba ligi - Artiom Rudniew, ale wszyscy kibice Lecha liczą na to, że w stolicy Łotysz znów trafi do celu. Optymistami są też piłkarze Lecha podbudowani dobrą grą przeciwko mocnej Legii.
- W meczach Lecha z Polonią zawsze jest dużo walki. Tak będzie pewnie i tym razem, ale liczę, że do tej walki dołożymy nasze piłkarskie atuty i to zadecyduje o naszym zwycięstwie - mówi Rafał Murawski, który dziś rozegra swoje 150. spotkanie w ekstraklasie. Może to być też szczególny mecz dla Jakuba Wilka, który ma szansę zaliczyć 200. oficjalne spotkanie w barwach "Kolejorza". Również Siergiej Kriwiec może świętować swój 50. mecz w ekstraklasie, więc te jubileusze powinny jeszcze dodatkowo zmobilizować naszych piłkarzy.
Motywacji nie powinno zabraknąć też młodzieży. Cichym bohaterem staje się ostatnio Marcin Kamiński, który świetnie sobie radzi w roli zastępcy Manuela Arboledy. O utalentowanym obrońcy w samych superlatywach wypowiadał się też trener Legii Maciej Skorża.
- Bardzo mnie ucieszyły te pochwały, ale zachowuję chłodną głowę. Wiem, że mecz z Legią był tak naprawdę pierwszym pojedynkiem, z którego mogę być w miarę zadowolony. To już jednak historia. Muszę na takim samym poziomie zagrać na Konwiktorskiej. Polonia od dłuższego już czasu nie przegrała na własnym stadionie. Jutro postaramy się to zmienić - mówi Kamiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?