Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy hokeiści zremisowali z Chile

JAC
Polscy hokeiści na trawie przebywają na zgrupowaniu w Chile, gdzie przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich, jakie w lutym odbędą się w Indiach. W Santiago biało-czerwoni rozegrali już cztery mecze kontrolne. Po raz trzeci zremisowali z zespołem Chile. Tym razem padł rezultat 4:4 (3:3).

Chilijczycy okazują się więc bardzo wymagającym przeciwnikiem dla polskiej drużyny. Dwa wcześniejsze spotkania zakończyły się remisami 1:1. Natomiast z młodzieżówką gospodarzy Polacy wygrali 3:1. Teraz po raz kolejny nie dali rady pokonać seniorów.

Biało-czerwoni bardzo szybko objęli prowadzenie po krótkim rogu, ale potem oddali inicjatywę gospodarzom, którzy strzelili trzy kolejne gole. W końcówce pierwszej odsłony nasza drużyna potrafiła jednak doprowadzić do wyrównania. Po przerwie Polacy wygrywali 4:3, ale nikłego prowadzenia nie udało się utrzymać do końca.

Podopieczni holenderskiego trenera Basa Dirksa rozegrają w Chile jeszcze trzy mecze. Do kraju wrócą 31 stycznia.

- Chile to dla nas dobry przeciwnik. Daje nam możliwości, aby ustawić odpowiednio formacje ataku czy obrony. Możemy potrenować takie elementy, jak grę jeden na jednego, czy szybkie podejmowanie decyzji i obronę kontrataków. Jeśli udoskonalimy te elementy do końca pobytu w Santiago, to będzie coraz lepiej. Z dnia na dzień jesteśmy w lepszej dyspozycji. W pierwszej połowie udało nam się ze stanu 1:3 doprowadzić do 3:3. Cieszy to tym bardziej, że byliśmy po ciężkim treningu fizycznym. To był otwarty mecz, który mógł się rozstrzygnąć zwycięstwem zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. Na pewno było widać postęp w naszej grze - podsumował spotkanie trener Bas Dirks.

Polska - Chile 4:4 (3:3)

bramki: dla Polski - M. Juszczak 2 (32-kr, 48-kr), M. Nowakowski (3-kr), P. Bratkowski (34); dla Chile - Zahri (5), Rodriguez (21), Becker (29), Richter (53).
Wyjściowa jedenastka polskiego zespołu: Matuszak, M. Juszczak, Dutkiewicz, Kluczyński, Nowakowski, Raciniewski, D. Rachwalski, T. Marcinkowski, Oszyjczyk, Majchrzak, Żywiczka. Pozostali zawodnicy także pojawili się na placu gry. Nie grali tylko Chyła i Zimnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski