18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Akademia Gitary - Manuel Barrueco już w Poznaniu

Marek Zaradniak
Manuel Barrueco jest już w Poznaniu
Manuel Barrueco jest już w Poznaniu Marek Zakrzewski
W niedzielę na festiwalu Polska Akademia Gitary czeka nas koncert Manuela Barrueco. Światowej sławy muzyk jest już w Poznaniu.

Najciekawszym wydarzeniem trwającego w Wielkopolsce VI Festiwalu Polska Akademia Gitary będzie niedzielny koncert wybitnego gitarzysty amerykańskiego kubańskiego pochodzenia Manuela Barrueco. Wystąpi on w Auli UAM o godzinie 19.00.

Artysta jest już w Poznaniu. W piątek opowiadał o sobie.

- To prawda, że byłem tutaj 19 lat temu. Pamiętam Poznań natomiast koncertu nie pamiętam. Może był to po prostu kiepski koncert. Teraz przyjechałem na festiwal Polska Akademia Gitary, o którym sporo słyszałem. Jest też tym razem także aspekt sentymentalny, bo jednym z organizatorów festiwalu jest Łukasz Kuropaczewski, mój uczeń. To cudowny i bardzo zdolny muzyk. Bardzo lubię z nim pracować. Pracując z młodszymi od siebie, ze studentami czuję się po prostu młodszy - mówił Manuel Barrueco.

Zapytany czym dla niego jest muzyka stwierdził, że jest to sposób i język wyrażania uczuć. Dodał, że muzykę można dzielić różnie. On dzieli ją na dobrą i złą. Lubi nie tylko muzykę klasyczną, ale także rocka, rock and rolla, jazz czy flamenco. Szczególnie lubi słuchać pianistów jazzowych takich jak Keith Jarrett i Chick Corea, a z gitarzystów bliski jest mu Al Di Meola.

- Lubię Meolę ze względu na zmysłowość jego dźwięków. Grałem też z rockmanami. Ze Steve'm Morse z Deep Purple i z Andy Summersem z Police. Każdy taki wspólny występ był dla mnie bardzo ważny. Od każdego z nich czegoś się nauczyłem - podkreślił Manuel Barrueco. Aktualnie muzyk używa dwóch gitar. To instrumenty zbudowane przez Roberta Rucka i Mathiasa Dammana. Ceni je ze względu na ich szlachetne brzmienie.

– Wyemigrowałem .z Kuby wraz rodziną w 1967 i nigdy tam nie powróciłem. Kuba to kraj, w życiu którego muzyka odgrywa ogromną rolę. Można ją usłyszeć na każdej ulicy. W kubańskiej muzyce wyraźnie słuchać dwa pierwiastki: hiszpański i afrykański - powiedział Manuel Barrueco. Artysta opowiedział też o swojej pasji jaką jest wino. - Ludzie myślą, że jestem koneserem, a ja po prostu lubię wino. Lubię je smakować, ale także poszerzać swą wiedzę o nim. Wiele dowiaduję się od ludzi, których spotykam. Lubię też nagrywać w mojej piwniczce z winami i spoglądać na stojące tam butelki - stwierdził Manuel Barrueco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski