Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Akademia Gitary w Wielkopolsce - podsumowanie

Marek Zaradniak
Fot. Bartłomiej Wutke
Zakończyła się czwarta edycja Polskiej Akademii Gitary. Czy warto było w niej uczestniczyć?

Gitary rządzą w Wielkopolsce. Festiwal, w którego ideę jeszcze kilka lat temu nie wszyscy wierzyli, stał się kulturalną wizytówką Wielkopolski. Polska Akademia Gitary to nie impreza przeznaczona tylko dla hermetycznego grona fanów tego instrumentu. Liczna publiczność chętnie pojawiała się na koncertach gwiazd, debiutantów oraz występach dla rodzin z dziećmi. Kto wie - może w tych malcach, którzy przychodzili z rodzicami, kryją się przyszłe talenty?

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Rekordowy happening gitarzystów [FILM]
Luxtorpeda nominowana do Fryderyków 2013. Sprawdź kto jeszcze z Wielkopolski

Wielkopolska: Różne rytmy festiwalu Polska Akademia Gitary

Polska Akademia Gitary rozpoczęła się w Wielkopolsce

Na finał festiwalu w sobotę w kościele oo. Dominikanów zagrał specjalizujący się we flamenco Rosjanin Grisha Goryachev. Jego flamenco z domieszką słowiańskości mogliśmy porównać z oryginalnym, hiszpańskim, jakie nazajutrz zaproponował w Muzeum Narodowym Carlos Pinana. Oba te koncerty pokazały, że choć flamenco może mieć różne odcienie, to jednak zawsze pozostaje muzyką magiczną.

A z niedzielnych wydarzeń pozostanie w pamięci nie tylko tradycyjny już happening, podczas którego 250 gitarzystów wykonało wielki polski przebój bluesowy "Kiedy byłem małym chłopcem", ale przede wszystkim wieczorny koncert "A Tri-bute To Jimi Hendrix" w wykonaniu Jarek Śmietana Band i niezwykle energetycznej, ciemnoskórej gitarzystki i wokalistki Z-Star. Były takie przeboje jak "Cross Town Traffic" i "Have Joe", ale występ zapamiętamy z brawurowego wykonania przeboju "Fire".

W trakcie jej trwania na scenie paliło się ognisko i wzorem Hendriksa zniszczono jedną z gitar. Ale niespodzianką tego wieczoru był także support - poznańska, metalowa grupa Rust, która przyjechała prosto z Iławy, gdzie zdobyła Grand Prix na tamtejszym Fama Rock Festiwal. Młodzi muzycy są niezwykle sprawni technicznie. Teraz tylko wypada czekać na debiutancką płytę zespołu.

- Dla nas jako organizatorów ważne jest, że tę muzykę mogli usłyszeć ludzie z mniejszych miejscowości, którzy być może zostali zainspirowani artystycznie. Jeśli tak się stało, to znak, że nasza misja ma sens. Fascynuje mnie, że na wykonanie utworu Krzysztofa Meyera na dwóch koncertach przyszło ponad 2000 osób. Myślę, że festiwal wpisuje się w krajobraz wielkopolskich wydarzeń kulturalnych. Będziemy robić to dalej - mówi dyrektor festiwalu, Przemysław Kieliszewski.

Wiemy, że na piątej edycji festiwalu wystąpi hiszpański gitarzysta Pepe Romero oraz zespół Los Angeles Guitar Quartet. Tymczasem zakończona właśnie Polska Akademia Gitary miała charakter charytatywny. Wstęp na większość koncertów był wolny, ale zawsze krążyli wolontariusze z puszkami, zbierając środki na rzecz Stowarzyszenia Wielkopolan Bona Fide, które opiekuje się rodzinami mającymi dzieci w hospicjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski