Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Islandia. Prawie szybkie, łatwe i przyjemne zwycięstwo

Tomasz Biliński
Polki po dwóch meczach kwalifikacji do mistrzostwa świata mają na koncie dwa zwycięstwa.
Polki po dwóch meczach kwalifikacji do mistrzostwa świata mają na koncie dwa zwycięstwa. Sylvia Dabrowa/Polska Press
Niespodzianki w starciu polskich siatkarek z islandzkimi nie było. Chyba że takie uznamy grę niemal punkt za punkt w pierwszym secie i odrabianie strat w trzecim. W każdym razie Biało-Czerwone szybko wygrały 3:0. Kwalifikacje do mistrzostw świata rozpoczną się na dobrą sprawę od czwartku, gdy Polki zaczną serię spotkań z bardziej wymagającymi rywalkami.

Niewykluczone, że drużyna Islandii miałaby problemy w zawodach między warszawskimi szkołami. Wystarczyło się nie mylić, a set mijał szybko, łatwo i przyjemnie. Tak jak w drugiej partii. Bo w pierwszej aż pięć razy piłka po atakach Polek dawała punkt rywalkom. Do tego znów, jak we wtorek, było sporo niedokładności.

Im dłużej trwał mecz, tym Polki bardziej się rozkręcały. Mimo że trener Jacek Nawrocki w porównaniu do wtorkowego starcia w pierwszym składzie wymienił aż cztery siatkarki. To nie przeszkodziło w prowadzeniu 11:1 w drugiej partii, później 19:3, a set Biało-Czerwone zakończyły wygraną 25:5. Prym w statystykach wiodły Malwina Smarzek i Zuzanna Efimienko.

Reprezentacja Islandii jest najsłabszą drużyną w stawce. Ale prawdopodobnie najbardziej wyluzowaną. Zawodniczkom uśmiech nie schodził z twarzy. Nawet po przegranych akcjach. Podobnie było dzień wcześniej, gdy w godzinę i jedną minutę zlały je Serbki. Islandki zamykają pierwszą setkę rankingu FIVB. Napisać, że do Warszawy przyjechały po doświadczenie wcale nie będzie wytrychem. No i dobrze się bawić. Tak jak ich kibice, których na Torwarze pojawiło się z 20.

A w tym pomogły im Polski, które trzeba przyznać, że w środę były bardzo gościnne. W pierwszych secie było 7:7, 11:11, ekipa Jacka Nawrockiego odjechała rywalkom dopiero po drugiej przerwie technicznej, na której prowadziła 16:13. Do końca partii Islandki zdobyły jeszcze trzy punkty. Tyle że to było do przewidzenia. Niespodzianką było za to liczba błędów Biało-Czerwonych.

Po błyskawicznym, trwającym 18 minut drugim secie trzeci rozpoczął się od błędów. I to w każdym elemencie. W efekcie niespodziewanie to Islandki wyszły na prowadzenie. W pewnym momencie nawet czteropunktowe. Straty udało się odrobić przy 12. punkcie. W kolejnych akcjach nie było widać różnicy poziomów między drużynami, jednak bez większych problemów udało się dowieźć prowadzenie.

Od czwartku Polki muszą podkręcić tempo, jeśli chcą za rok pojechać do Japonii na mistrzostwa świata. O godz. 20.30 zagrają ze Słowacją i to będzie dla nich pierwszy sprawdzian. W sobotę, po dniu przerwy, zmierzą się z Czeszkami, które również będą się liczyć w walce o drugie miejsce. Faworytkami warszawskiego turnieju są bowiem Serbki, które w środę ograły Czechy 3:0 (25:19, 25:18, 26:24). Z kolei Słowaczki wygrały z Cyprem 3:0 (25:15, 25:13, 25:10).

Na mistrzostwa świata z Warszawy pojedzie tylko zwycięzca turnieju. Drugi zespół zagra w dodatkowym turnieju w sierpniu, z którego awansują dwie drużyny.

Polska - Islandia 3:0 (25:16, 25:5, 25:18)

Polska: Tokarska, Efimienko, Kaliszuk, Grajber, Smarzek, Pleśnierowicz, Krzos (libero) oraz Mędrzyk. Trener: Jacek Nawrocki

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polska - Islandia. Prawie szybkie, łatwe i przyjemne zwycięstwo - Portal i.pl

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski