Hiszpańskie, francuskie, marokańskie i bułgarskie. Zagraniczne młode ziemniaki na poznańskich targowiskach sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Na rodzime rarytasy w tym roku przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jak mówią handlowcy - przez chłodną wiosnę - polskie, młode ziemniaki mają trzytygodniowe spóźnienie.
- Co roku jest tak samo. Jak tylko się pojawiają, klienci nie patrzą nawet na cenę. Młode krajowe ziemniaki to hit sezonu wiosenno-letniego - mówi Kinga Ciszewska, sprzedawca z rynku Jeżyckiego.
A cena nie będzie niska. Obecnie na straganach za zagraniczne ziemniaki zapłacimy od 3,5 do 4,5 złotych za kilogram. Pierwsze polskie ziemniaki pojawią się za około dwa tygodnie i będą prawie cztery razy droższe.
- Klienci codziennie o nie pytają, jednak muszą liczyć się z wysoką ceną, bo około 15-20 złotych za kilogram - potwierdza Kinga Ciszewska. - Poznaniacy uwielbiają młode ziemniaki z koperkiem i maślanką, dlatego cena ich nie odstrasza.
Dlaczego rodzime warzywa są takie drogie?
- W Polsce na hektar ziemi wysiewa się średnio 170 kilogramów ziemniaków, a na Zachodzie 800 kilogramów. Proporcje mówią same za siebie. Nasze produkty są po prostu lepsze i zdrowsze, a zagraniczne to głównie woda i nawóz - tłumaczy Kazimierz Komisarczyk, który handluje na placu Bernardyńskim. Jak mówi, na Zachodzie ziemniaki są też pryskane, żeby nie rosły. - W Polsce takich zabiegów się nie stosuje - dodaje.
Na placu Bernardyńskim oprócz najbardziej popularnych ziemniaków hiszpańskich, poznaniacy dostaną też warzywa z Majorki (4 zł/kg). - Te sprzedają się najlepiej, bo nie są tak wodniste. Dłużej się je gotuje, ale smakują zupełnie inaczej - tłumaczy Kazimierz Komisarczyk.
Zdaniem Kingi Ciszewskiej dostępne na wszystkich targowiskach zagraniczne młode ziemniaki są podobne w smaku do starych krajowych, ale warto dopłacić do tych pierwszych.
- Stare polskie ziemniaki są nieco gorszej jakości, szybciej chorują i mają skazy - tłumaczy.
Jak mówi pani Danuta z placu Bernardyńskiego, na najlepsze młode ziemniaki warto poczekać do czerwca. - Żeby warzywo było dobre, ziemia musi się nagrzać, a kwiecień był zimny. Jeszcze dwa tygodnie temu był przymrozek - wyjaśnia. - Krajowe młode ziemniaki najlepsze będą dopiero po Bożym Ciele.
Młode ziemniaki mają wiele zalet. Są tak delikatne, że do gotowanie nie trzeba ich obierać. Podane z masłem i koperkiem stanowią bazę dla tradycyjnych wiosennych obiadów.
Jak mówią handlowcy, oprócz młodych ziemniaków i fasolki szparagowej, Polacy w tym sezonie najchętniej sięgają po szparagi. Zielone, białe, z fioletowymi główkami lub bez - szparagi wypełniają poznańskie stragany po brzegi. Jak mówi Kinga Ciszewska, przez zimne noce jest ich coraz mniej, a zapotrzebowanie stale rośnie. Ceny wahają się zależnie od ich jakości. Białe grube szparagi kosztują 7 zł za pęczek, a cienkie - 6 zł. Tych drugich nie trzeba obierać i są idealne na krem szparagowy. Zielone szparagi mają łagodniejszy smak i kosztują ok. 6 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?