ZOBACZ TEŻ: NOWĘ GRA MIEJSKĄ W POZNANIU!
- Pod ścianę! - nastolatek w niemieckim mundurze ustawia pod murem piekarni przy ulicy 23 Lutego dwóch młodszych od siebie chłopaków z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu. Podejrzewa, że są łącznikami. Zabiera ich na Zamek do aresztu. Dla nich gra się skończyła.
Obawiam się, że w prawdziwej wojnie by mnie zabili
Zadaniem dla graczy było wcielenie się na kilka godzin w konspiratorów z pierwszych miesięcy II wojny światowej. Na liście zadań do wykonania mieli między innymi zawieszenie polskiej flagi i wymalowanie znaku "Polski Walczącej", znalezienie łącznika i złożenie raportu radiowego czy "zdjęcie" niemieckiego oficera. Jeżeli mieli szczęście, mogli przekupić Niemców kartą z papierosami.
- Dajemy się przekupić - przyznają "Niemcy", Tomasz Kaniewski i Jan Maciorowski.
Jak się czują w niemieckich mundurach?
- To tylko zabawa - mówi Tomasz Kaniewski. - Są całkiem wygodne. Tylko buty strasznie skrzypią.
Na wysokości Podgórnej zatrzymują i przeszukują jedną z kilkudziesięciu rozsianych po mieście grup konspiratorów. To grupa Małgosi Rozmiarek, Izy Cierzniek, Pauliny Szedler, Magdy Wiśniewskiej i Agnieszki Brychy.
- To już czwarta kontrola - mówią dziewczęta - Jak na razie wszystko w porządku.
Dziewczynom udało się już zawiesić biało-czerwoną flagę w wyznaczonym punkcie.
- Przed nami ktoś został na tym głupio aresztowany - opowiadają. - Byłyśmy ostrożniejsze.
W swoich płaszczach i beretach wyglądają bardzo realistycznie. Nic dziwnego. Do gry przygotowywały się już od kilku dni. Ubrały się w szafach swoich babć.
ZOBACZ TEŻ: KTO UKRADŁ DIADEM CESARZA? GRA MIEJSKA
Co robi oficer Wehrmachtu na środku Starego Rynku?
- Jestem likwidowany - śmieje się Tomasz Lange. - Jednym z zadań uczestników jest "zdjęcie'' mnie, czyli zrobienie mi zdjęcie.
Rola jego ochrony, Tomasza Przewoźnego i Szymona Kontora, polega na tym, by pozostał przy życiu, ale i tak kilka razy już zginął.
Oficer ze swoją ochroną wkracza również w momencie aresztowania. Skórzany płaszcz Tomka Lange zwiastuje złapanym konspirantom najczęściej kłopoty. Tak było z grupą, która wpadła na wieszaniu polskiej flagi na Ratuszu. Dwóch wprawdzie uciekło, ale trzech trafiło do aresztu.
Grupie Kajetana Zgoły, Mateusza Rzesosia i Olafa Petersa dopisuje na razie szczęście. Mieli już jedno spotkanie z Niemcami, którym w ręce wpadł tylko Kajetan. Mateusz i Olaf schowali się w sąsiedniej uliczce. Niemcy puścili jednak Kajetana wolno. Wtedy po niego wrócili. Teraz szukają niemieckich plakatów, które mają za zadanie zedrzeć.
- To dobre wyobrażenie tego, co się działo podczas wojny - mówi Kajetan Zgoła.
- Obawiam się, że w prawdziwej wojnie by mnie zabili - dodaje Olaf Peters.
- Zorganizowaliśmy tę grę, żeby dać nie tylko jej uczestnikom, ale także widzom namiastkę rzeczywistości tamtych pierwszych wojennych miesięcy - mówi Jan Zujewicz z Wielkopolskiej Chorągwi Harcerzy ZHR, organizatora gry.
Cichym bohaterem miejskiej gry był Florian Marciniak, poznaniak, pierwszy dowódca Szarych Szeregów.
A jak poznaniacy reagowali na widok mundurów Wehrmachtu? U młodszych była to ciekawość, u starszych budził złe wspomnienia.
- Pamiętam Niemców w Poznaniu - mówi Maria Ochocka. - To są takie obrazy, które raz na zawsze chciałoby się zapomnieć, wymazać z życia. Ja wiem, że te dzieci tylko się bawią w Niemców, ale ten mundur zawsze będzie budził we mnie grozę. Nigdy więcej nie chcę go oglądać.
A najlepiej zakonspirowaną grupą okazała się grupa "Memento Mori": Magdalena Knysz, Marta Knysz, Jakub Wiśniewski, Bartek Milne i Jędrzej Stanek. Zdobyli 1157 punktów "morale". Tylko jeszcze jeden zespół przekroczył próg 1000 punktów - to Binduga (1058). Trzecie miejsce zajęły natomiast Gałązki (980).
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?