Polska ziemia pod ochroną. Prezydent podpisał ustawę

Jak poinformował dziś Stanisław Kalemba – poseł z PSL, które przygotowało projekt, ustawa w obecnym kształcie przypomina regulacje stosowane w krajach Europy zachodniej. - Jej zapisy sprawią, że ziemia z zasobów państwowych będzie trafiała przede wszystkim do rolników – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej. - Nie blokujemy możliwości kupowania ziemi cudzoziemcom, ale skutecznie zapobiegamy spekulacji.

Zgodnie z zapisami ustawy ziemi z zasobów państwa nie będzie mogła kupować osoba fizyczna posiadająca więcej niż 300 ha gruntu, ani osoba prawna, która ma ponad 500 ha.

Grunty z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych będą sprzedawane w pierwszej kolejności na powiększenie gospodarstw rodzinnych. Narodowość nie będzie kryterium, które w przypadku takich transakcji będzie brane pod uwagę, jednak istotne będzie miejsce zamieszkania. Ziemię będą mogli kupować przede wszystkim gospodarze mieszkający na terenie gminy od pięciu lat, ograniczona będzie także możliwość odsprzedaży kupionych w ten sposób gruntów.

Aby zapobiec spekulacji, przystępujący do transakcji rolnik będzie pod groźbą odpowiedzialności karnej składał oświadczenie m.in. o tym, że nie podpisał umowy przedwstępnej na dalszą sprzedaż ziemi, którą zamierza kupić, a także o pochodzeniu pieniędzy na zakup.

Ustawa wprowadza prawo pierwokupu sąsiedzkiego, a także przewiduje powołanie komisji ds. kształtowania ustroju rolnego, która będzie miała decydujący głos w sprawie sprzedaży gruntów.

W jej skład będą wchodzić przedstawiciele Agencji Nieruchomości Rolnych, Izb Rolniczych oraz innych organizacji rolniczych, a także przedstawiciele gmin, na terenie których znajdują się grunty.

Istotną zmianą będzie uwolnienie ziemi, na której ciążą roszczenia byłych właścicieli lub ich spadkobierców. Nie będą one zaspokajane w naturze, a poprzez odszkodowania. Nic nie będzie więc stało na przeszkodzie, by grunty te mogły trafić w ręce rolników.