Pomnik Wdzięczności w Poznaniu: Kompromisu nie będzie?

W stolicy Wielkopolski od końca maja trwa wzmożona dyskusja na temat odbudowy Pomnika Wdzięczności. Rozmowy ożywiła wieść o odtworzeniu figury Chrystusa, która jest centralnym fragmentem pomnika. Rzeźba miała przyjechać spod Krakowa i wjechać do miasta na lawecie witana przez mieszkańców. Tak ogłosił arcybiskup Stanisław Gądecki. Stało się jednak inaczej, ponieważ prezydent miasta nie zgodził się naustawienie figury na placu Mickiewicza. Zarówno ze względów estetycznych, ale także względów bezpieczeństwa.

Magistrat ma jeszcze jeden argument. Obawia się, że figura po przewidzianym miesiącu trwania wystawy, nie zniknie z placu. W Poznaniu będziemy mieli wówczas powtórkę sytuacji z Krakowskiego Przedmieścia, gdzie doszło do sporych napięć. "Obrońcy krzyża" pełnili warty, by nie został on zdemontowany przez służy porządkowe.

- Nie da się wykluczyć, że do podobnej sytuacji nie doszłoby również w Poznaniu. Planem komitetu jest ustawienie figury na miesiąc. Na to, co później będzie się działo, nie mam wpływu - mówił w czwartkowym wywiadzie dla "Głosu", prof. Stanisław Mikołajczak.

Tymczasem prezydent Jacek Jaśkowiak nadal jest sceptyczny. Uznał, że najwłaściwszą lokalizacją dla odbudowanego pomnika będzie Ostrów Tumski. Na lokalizację na Malcie nie wyda zgody.

Zobacz też: Figura Chrystusa zamiast w Poznaniu stoi pod Krakowem [ZDJĘCIA]

Poznański SARP uważa z kolei, że pomnik w ogóle nie po-winien zostać odtworzony wdawnym kształcie. - Najlepiej rozpisać konkurs na opracowanie nowego pomnika, który czciłby odzyskanie niepodległości - mówił "Głosowi" architekt Piotr Kostka, prezes SARP.

O tym nie chcą słyszeć członkowie komitetu. Sama figura Chrystusa stoi obecnie w Szczyglicach pod Krakowem. Jest wyeksponowana przy głównej drodze na wylewce, z podświetleniem.