Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Wdzięczności w Poznaniu powstanie dzięki zmianie przepisów przez PiS?

Karolina Koziolek
Pomnik Wdzięczności miał formę łuku tryumfalnego o 12,5 m wysokości oraz 22 m długości. Komitet odbudowy przygotował jego makietę, którą pokazuje przy okazji różnych uroczystości.
Pomnik Wdzięczności miał formę łuku tryumfalnego o 12,5 m wysokości oraz 22 m długości. Komitet odbudowy przygotował jego makietę, którą pokazuje przy okazji różnych uroczystości. Maciej Urbanowski
Prof. Stanisław Mikołajczak zapowiada, że zrobi wszystko, by Pomnik Wdzięczności stanął w Poznaniu na setną rocznicę Powstania Wielkopolskiego za dwa lata.

Szansy na to upatruje w nowelizacji ustawy dotyczącej urzędu konserwatora zabytków, którą przygotowuje PiS. Ma ona doprowadzić do tego, by w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu stanął tzw. pomnik smoleński. Czy zapisy ustawy będą miały także przełożenie na sytuację Pomnika Wdzięczności w Poznaniu?

- Liczę, że tak. Mam nadzieję, że to władze centralne, a nie samorządowe będą decydować o pomnikach - mówi nam prof. Stanisław Mikołajczak.

O pomniku na obchodach
Przewodniczący Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności we wtorek spotyka się w tej sprawie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Pauliną Florjanowicz z departamentu dziedzictwa kulturowego.

Do spotkania dojdzie za sprawą ministra kultury Piotra Glińskiego oraz wiceministra Jarosława Sellina. Prof. Mikołajczak rozmawiał z nimi podczas piątkowego Zgromadzenia Narodowego w czasie obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski.

- Oczywiście mam poparcie ministra i wiceministra w tej sprawie. Obaj są zdania, że trzeba temat konkretnie przeanalizować pod względem możliwości prawnych - opowiada profesor. - Na razie na spotkanie jadę w ciemno, jeszcze nie mam żadnych konkretów - dodaje.
Przewodniczący komitetu zaznacza, że podczas Zgromadzenia Narodowego na MTP rozmawiał o pomniku z wieloma prominentnymi politykami PiS, a także z prezesem komitetu budowy pomnika smoleńskiego prof. Włodzimierzem Bernacki z Warszawy.

- Rozmawialiśmy o kłopotach jakie mamy w Poznaniu, a oni w Warszawie. To nie do wiary, że te dwa pomniki, które są elementem polityki państwowej są blokowane na poziomie samorządu - uważa profesor.

W Warszawie inaczej
W Warszawie postawienie pomnika na Krakowskim Przedmieściu blokuje stołeczny konserwator zabytków. Dlatego PiS chce go wykluczyć z procesu decyzyjnego poprzez wspomnianą nowelizację ustawy. Po zmianie przepisów jego jurysdykcja nie będzie sięgać Krakowskiego Przedmieścia.

Inaczej w Poznaniu. Malta, gdzie miałby stanąć Pomnik Wdzięczności nie podlega ani miejskiemu, ani wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków.

- Nowa ustawa nie będzie miała wpływu na postawienie Pomnika Wdzięczności ponieważ urząd konserwatora zabytków nie bierze udziału w procesie decyzyjnym - tłumaczy nam Joanna Bielawska - Pałczyńska, miejska konserwator zabytków. Powodem, dla którego miasto nie pozwala na jego ustawienie są przepisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego.

- Tak, to jeszcze rafa, którą mamy do pokonania - stwierdza prof. St. Mikołajczak.
Rada Miasta musiałby zmienić istniejący plan miejscowy, żeby pomnik nad Maltą mógł powstać.

Komitet obrał jednak inną drogę. Zlecił analizy prawne, które mają wykazać, że istniejący plan w obecnym kształcie pozwala na stawianie nad jeziorem monumentów.

Nowa ustawa mogłaby mieć znaczenie gdyby komitet zmieni zdanie na temat lokalizacji i wrócił do proponowanego już Placu Mickiewicza. Bo tu sięga ręka konserwatora.

- Ale ciągle pozostaje kwestia własności gruntów. To nadrzędna sprawa. Zarówno na postawienie pomnika nad Maltą, jak i na Placu Mickiewicza potrzebna jest bezwzględna zgoda miasta, jako właściciela terenu - tłumaczy konserwator zabytków.

- Do prezydenta i jego służb nie docierają żadne argumenty. Prezydent zupełnie świadomie podtrzymuje decyzję niemieckiego okupanta, który pomnik kazał zburzyć - uważa profesor.

Przeciwny postawieniu pomnika nad Maltą jest jednak nie tylko poznański samorząd, ale także Stowarzyszenie Architektów, wiele organizacji pozarządowych, które kilkakrotnie pikietowały i zbierały podpisy przeciwko lokalizacji pomnika nad jeziorem. Przeciwni zwracają uwagę na rekreacyjny charakter tego terenu, który nie współgra z wymową pomnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomnik Wdzięczności w Poznaniu powstanie dzięki zmianie przepisów przez PiS? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski