Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomyłka to ludzka rzecz, ale...

Marek Lubawiński
Marek Lubawiński
Marek Lubawiński
Kto wie, jak zakończyłby się finałowy mecz o Puchar Niemiec, gdyby w 63. minucie sędzia Florian Meyer uznał gola strzelonego przez Matsa Hummelsa. Telewizyjne powtórki jednoznacznie moim zdaniem pokazały, że Dante, obrońca Bayernu, wybił piłkę zza linii bramkowej. Nie ulega wątpliwości, że Borussia została w tym momencie skrzywdzona.

Zobacz: Puchar Niemiec: Borussia Dortmund - Bayern Monachium WYNIK 0:2 [ZDJĘCIA]

Nie pierwszy to taki przypadek w futbolu. Każdy kibic może opowiedzieć jakąś historię z tym związaną. Już wiele lat temu Zbigniew Drzymała, ówczesny właściciel Groclinu Dyskobolii Grodzisk, apelował do PZPN, by tym problemem zająć się nadzwyczaj poważnie. Oczywiście to nie PZPN decyduje o przepisach, lecz FIFA, a ściślej mówiąc International Football Association Board, która długo była oporna na wszelkie zmiany. Sędziowie po telewizyjnych powtórkach mogą podejmować decyzje już na przykład w rugby, hokeju na lodzie, siatkówce, tenisie.

Wszystko jednak wskazuje na to, że w najbliższym czasie się to zmieni. Już na mistrzostwach świata w Brazylii na stadionach mają być zamontowane specjalne systemy telewizyjne zbudowane z 14 kamer, które mają pomóc arbitrom podjąć sprawiedliwą decyzję. Dodajmy, że zamontowanie takiego systemu to nie jest tania sprawa. Na jednym stadionie trzeba wydać ponad 300 tysięcy euro. Trudno więc spodziewać się, że kamery zostaną zamontowane na Bułgarskiej czy Łazienkowskiej. Ale na tych najważniejszych stadionach na pewno będą. Bo przecież sytuacje sporne nie dotyczą tylko przekroczenia przez piłkę linii bramkowej, ale też na przykład spalonego czy fauli w polu karnym. Może więc rzadziej niż do tej pory, będziemy się denerwować po złych werdyktach arbitrów. Przecież pomyłka to ludzka rzecz, a na boisku decyzję trzeba podjąć dosłownie w ułamku sekundy.

A tak nawiasem mówiąc, czy dalej będziemy tak dopingować Borussię jak do tej pory? Przecież Robert Lewandowski w sobotni wieczór zagrał w jej barwach po raz ostatni. Wielu kibiców ma opory, delikatnie mówiąc, by sprzyjać Bayernowi, ale mimo wszystko niech "Lewy" strzela jak najwięcej goli...

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski