Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomyłki sędziów: Polskie sądy skazują co roku około 300 niewinnych osób

Agnieszka Świderska
Nawet 300 niewinnych osób może być rocznie skazywanych w polskich sądach
Nawet 300 niewinnych osób może być rocznie skazywanych w polskich sądach Fot. Waldemar Wylegalski
Nawet 300 niewinnych osób może być rocznie skazywanych w polskich sądach. Tak wynika z pierwszego raportu o pomyłkach popełnionych przez sędziów, który opublikowało dwóch warszawskich prawników z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Dr Łukasz Chojniak i Łukasz Wiśniewski, autorzy raportu, wzięli pod lupę wyroki, które zapadały w sądach w Wielkopolsce. Przejrzeli akta 119 spraw zakończonych prawomocnym wyrokiem, od których między 2007 a 2009 rokiem wniesiono kasację albo wniosek o wznowienie postępowania.

W 68 przypadkach, czyli w ponad połowie, sądy wyższej instancji - od Sądu Okręgowego do Sądu Najwyższego, uznały wyroki za niesłuszne, co kończyło się ich uchyleniem (40 spraw) albo wznowieniem postępowania (19 spraw). Jeżeli ponownie trafiały na wokandę, to okazywało się najczęściej, że w wyniku pomyłki skazano niewinną osobę.

- Rozpoczynając dwa lata temu pracę nad raportem nawet nie podejrzewaliśmy, że skala tego może być tak przerażająca - mówi Łukasz Chojniak. - Ministerstwo prowadzi wprawdzie statystykę spraw, w których wypłacono odszkodowanie za niesłuszne skazanie, ale samej ilości niesłusznych skazań już nie monitoruje. Tymczasem tylko zestawienie spraw z poznańskiej apelacji pozwala podejrzewać, że w skali kraju zostanie rocznie niesłusznie skazanych od 250 do 300 osób. I to są tylko ostrożne szacunki.

Sprawy, które pojawiają się w raporcie, dotyczą najczęściej procesów, w których interweniował Sąd Najwyższy. Był wśród nich przypadek skazanego za jazdę po pijanemu na 2 lata i 2 miesiące więzienia, podczas gdy górna granica tej kary to 2 lata. Był też przypadek skazania niewłaściwej osoby. Poza raportem znalazło się wiele innych sądowych pomyłek, które zostały naprawione przez poznański Sąd Apelacyjny czy Okręgowy.

Łzy szczęścia i ulgi. Tak prawomocny wyrok uniewinniający, który zapadł w maju w Sądzie Apelacyjnym, przyjął 21-letni Mateusz N. i jego rodzice. Dwa lata temu został skazany na 8 lat więzienia za zabójstwo. Siedział w celi, kiedy Sąd Apelacyjny uchylił wyrok i nakazał rozpatrzeć sprawę pod kątem obrony koniecznej, co ostatecznie przesądziło o uniewinnieniu poznaniaka.

Nie tylko w sprawie Mateusza sąd zmienił zdanie. Zmienił je także w sprawie radnego i blogera z Mosiny, Łukasza Kasprowicza, który został skazany za zniesławienie burmistrz Zofii Springer. Sąd Okręgowy uniewinnił go sześć miesięcy później.

- To tak, jakby skończył się najgorszy koszmar twojego życia - mówi Łukasz Kasprowicz. - To, że zostałem skazany za przestępstwo prasowe nie miało znaczenia. Byłem przestępcą, bo zostałem skazany w procesie karnym i czułem to napiętnowanie, mimo iż miałem wiele osób po swojej stronie. Nie życzę nikomu, żeby przez to przechodził.

- Nikt nie jest nieomylny i sędziowie też popełniają błędy - mówi sędzia Jarema Sawiński z Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Jednak przy jedenastu milionach spraw zakończonych w ciągu roku w polskich sądach, takie pomyłki to zaledwie promil.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski