Poncyljusz: PO, PiS, SLD i PSL to czterogłowy Światowid

W Poznaniu Paweł Poncyljusz pojawił się wraz z grupą kandydatów PJN z wielkopolskich list. Na konferencji prasowej przed poznańskim ratuszem wystąpił w fioletowej muszce, by jak mówił, okazać solidarność z Nową Prawicą Janusza Korwina-Mikke, której listy wyborcze nie zostały zarejestrowane przez PKW.

CZYTAJ TEŻ:
Mecenas Rogalski chce przeprosin od posła Libickiego
PJN przejmuje działaczy w Wielkopolsce
Przemysław Piasta liderem listy PJN

- Dzisiaj czterogłowy Światowid, czyli cztery partie: PO, PiS, SLD i PSL boją się nowych partii i niezarejestrowanie list Kowina-Mikke jest właśnie taką przesłanką - mówił w Paweł Poncyljusz. - Uniemożliwiono mu rejestrację, a to powoduje, że nowe partie w mniejszej ilości mogą się znaleźć w Sejmie. A nasz przypadek pokazuje, że nowe partie są płodne w nowe propozycje. Bez tych nowych partii te cztery tłuste koty w kolejnym Sejmie będą sobie siedziały spokojnie i już nic nie będzie konieczne, tylko wojna pozycyjna.

Lider PJN zwrócił też uwagę, że w ostatnich dniach kampania wyborcza koncentruje się głównie na rodzinie. I zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu kopiowanie elementów programu PJN dotyczących polityki rodzinnej. Wskazał, że w programie jego partii znajduje się m.in. założenie o przekazywaniu 400 zł miesięcznie na każde dziecko w każdej rodzinie i 200 zł jako bon edukacyjny.

Poncyljusz zacytował także instrukcję, jaką rzekomo 18 lipca (po tym, jak Paweł Kowal z PJN wysłał list do liderów największych ugrupowań, wzywając ich do debaty nad polityką rodzinną) mieli dostać wszyscy działacze Prawa i Sprawiedliwości.

- Kaczyński wystosował do swoich działaczy rekomendacje. Wśród nich były m.in. "skoro Paweł Kowal pyta, to Kowal może sam sobie odpowiedzieć, bo nikogo poza PJN te pytania nie obchodzą" oraz "Kowal pisząc listy chce stworzyć wrażenie, że jego kanapa ma jakąś polityczną rangę. Odpowiadanie mu nie ma sensu. Ma sens ironizowanie z propozycji". A więc pytam: który Jarosław Kaczyński jest prawdziwy? Ten, który wczoraj mówił o pakiecie rodzinnym, czy ten z instrukcji? - mówił Poncyljusz.

Skrytykował też Tuska za prowadzoną kampanię, mówiąc że zamiast dyskutować np. o kondycji rodziny czy przedsiębiorców, jeździ Tuskobusem, przykrywając poważne tematy kampanią gestów i pokazywaniem siebie jako obrońcy porządku publicznego.