Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popis Kolejorza, miny zrzedły Austriakom

Maciej Lehmann
Lech rozbił Wisłę i przygotowuje się do czwartkowego meczu z Austrią
Lech rozbił Wisłę i przygotowuje się do czwartkowego meczu z Austrią fot. wojciech matusiak
"Wisła aż cztery razy rzucona na deski", "Wisła wypiła kielich goryczy" - takie tytuły pojawiły się w poniedziałkowych wydaniach krakowskich gazet. Kibice pod Wawelem przeżyli prawdziwy szok, trudno jednak im się dziwić.

Po 15 latach Lechowi prowadzonemu przez Franciszka Smudę udało się wygrać na stadionie przy ul. Reymonta
"Po raz pierwszy od wielu lat w Krakowie nie zobaczyliśmy jedenastu ciężko przestraszonych zawodników z klubowym logo Lecha na koszulkach, ale świadomych celu i zmotywowanych piłkarskich wojowników. Zaskakujących konsekwencją w grze, mądrą agresywnością oraz efektywnością poczynań, połączoną ze skutecznością.

Niespodziewanie też Lech - szczególnie do przerwy - wręcz stłamsił Wisłę pod względem dyspozycji fizycznej. Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że o jakości poczynań zespołu najbardziej decyduje druga linia. Przyjmując to za pewnik, stwierdzić więc należy, że w niedzielę poznańscy pomocnicy "zdeptali" wiślackich odpowiedników. Krakowskie "centrum decyzyjne" przestało istnieć i to był chyba klucz do upokorzenia mistrza Polski na jego stadionie" - pisała w komentarzu do tego meczu "Gazeta Krakowska".

Komplementy pod adresem Lecha płyną nie tylko ze stołecznego królewskiego miasta Kraków, ale też ze stolicy Austrii.
"Stark, Starker, Lech Posen! (Silny, silniejszy, Lech Poznań)" - taki tytuł pojawił się na oficjalnej stronie internetowej Austrii Wiedeń, z którą już za dwa dni przyjdzie zmierzyć się poznaniakom w Pucharze UEFA. Stawka jest ogromna. Awans do fazy grupowej i zyski, które mogą wynieść kilka milionów złotych.

"To będzie dla nas trudna przeszkoda, ale Austria nieraz już pokazała, że nie zawodzi w najważniejszych momentach" - można przeczytać w relacji z krakowskiego meczu.
- Teraz stało się już dla mnie jasne, w jaki sposób Lech zdeklasował Grasshoppers Zurych - wyznał trener wiedeńskich "Fiołków" Karl Daxbacher, który mecz w Krakowie obserwował wraz ze swoim asystentem Josefem Michorlem.

- W dniu konfrontacji z Lechem musimy być w świetnej formie. To nie ulega żadnej wątpliwości. Poprzeczka zostanie nam zawieszona bardzo wysoko. Lech ma świetny zespół - dodał Daxbacher, który wyznał, że najbardziej podobali mu się Lewandowski, Murawski oraz Stilic. Austria nie miała podczas weekendu tak wymagającego rywala jak Kolejorz. Wiedeńczycy w rozgrywkach o Stiegl Cup pokonali amatorski zespół Admira Trankenwalder 3:0 po golach Hattenbergera (12.), Baziny (14.), Acimovica (76. karny). Być może brak większych emocji związanych z występami "Fiołków" powoduje, że bilety na mecz z Lechem sprzedają się w Wiedniu słabo. Do tej pory sprzedano zaledwie 5700 wejściówek. Na chętnych czeka jeszcze aż 1500 biletów.

- Na pewno poznaniacy wlali sporo optymizmu w serca kibiców. Lecz rzeczywiście styl zwycięstwa był imponujący. Należy się cieszyć, że wszystkie gole zdobyli gracze powołani do reprezentacji. Wierzę, że Lechowi uda się zakwalifikować do fazy grupowej - powiedział asystent Rafał Ulatowski, selekcjonera kadry Leo Beenhakkera.

Poważna kontuzja Henriqueza
Zwycięstwo w Krakowie zostało niestety okupione poważną ofiarą. W 17. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Luis Henriquez. Wczoraj obrońca Lecha przeszedł badanie USG. Diagnoza okazała się fatalna. Panamczyk zerwał mięsień czworogłowy i będzie musiał pauzować przez około trzy miesiące. To duży cios dla trenera Franciszka Smudy, ponieważ również z powodu urazu do końca miesiące nie zagra inny lewy obrońca Kolejorza, Ivan Djurdjević. W tej sytuacji w meczu z Austrią Wiedeń na lewej stronie defensywy będzie musiał wystąpić Jakub Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski