Niektórzy porzuceni "odwdzięczają" się swoim byłym partnerkom w wyjątkowo perfidny sposób. Kiedy są jeszcze razem nagrywają wspólny seks lub robią im "rozbieraną" sesję zdjęciową. Gdy dziewczyna postanawia rozstać się z chłopakiem, ten w ramach zemsty umieszcza takie filmiki lub zdjęcia w internecie, często na najbardziej popularnych portalach, jak nasza-klasa czy youtube. Dodają imię i nazwisko dziewczyny, numer jej komórki czy adres e-mailowy.
Według psychologów zajmujących się ofiarami cyberprzemocy, w momencie umieszczenia kompromitującego materiału w sieci, zainteresowana osoba traci poczucie bezpieczeństwa i czuje się upokorzona. A przede wszystkim oszukana i bezradna. Zdjęcia może zobaczyć wręcz nieograniczona liczba osób, w tym bliscy i znajomi, a ofiara nie ma na to żadnego wpływu.
Podobnie było z Magdaleną S., spod Piły, której zdjęcia trafiły do siec i, co dla niej najgorsze, także do jej rodzinnej wsi. Dziewczyna nie mogąc wytrzymać presji wyjechała w inny rejon kraju. Sprawcą był jej były chłopak Marek W. Pozostał bezkarny, gdyż nie ma odpowiednich przepisów, które mogłyby walczyć z tego typu nękaniem byłej partnerki. Ofiara może jedynie wytoczyć sprawcy proces cywilny.
Według obowiązującego prawa z urzędu ścigana jest tylko osoba, która włamie się do cudzego komputera. Jednak i w takich sytuacjach często sprawy umarzane są ze względu na małą szkodliwość społeczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?