Porozumienie Kasprzaka 16 wspólnie z miastem chce zapewnić godne warunki pacjentom. Budynek, w którym są poradnie wymaga remontu

– Jako najemcy mówimy jednym głosem, że jesteśmy gotowi do współpracy z miastem, aby podnieść standard budynku i zapewnić naszym pacjentom godne warunki – zapewnia doktor Mirosława Wieczorek-Filipiak, prezes ZLR Promyk. – Pracuję tutaj od 1987 roku. W tym czasie przeprowadzono jeden remont i nic poza tym. My dbamy o nasze pomieszczenia. Jednak budynek z zewnątrz oraz części wspólne wymagają naprawy.

Czytaj też: Odholowywane auta i brak miejsc parkingowych przy przychodni na ul. Kasprzaka w Poznaniu. "To jest kpina z pacjentów"

Daniel Kazimierczak, prezes spółki Diagnostyka Wielkopolska wskazuje, że dziennie przewija się tutaj 2-3 tys. pacjentów.

– Tymczasem stan obiektu jest zły, osoby z niepełnosprawnościami nie mogą podjechać pod budynek, podobnie jak karetki, brakuje miejsc parkingowych i jest poważny kłopot z bezdomnymi, którzy pojawiają się regularnie, wypróżniają się, piją alkohol, są agresywni.

– I to wszystko dzieje się na oczach pacjentów, także dzieci – dodaje Wieczorek-Filipiak. – A proszę pamiętać, że mamy tutaj największą poradnię pediatryczną.

Jak wygląda szczepienie przeciwko COVID-19? Co trzeba wiedzieć?

Medycy z Porozumienia Kasprzaka 16 spotkali się z Bartoszem Gussem, zastępcą prezydenta i Michałem Prymasem, wiceprezesem spółki ZKZL, która zarządza budynkiem. – Lekarze bardzo dobrze przygotowali się do spotkania. Przedstawili raport, dotyczący stanu technicznego obiektu, którym jestem zaniepokojony. Poprosiłem ZKZL o wyasygnowanie dodatkowych środków, aby rozwiązać podstawowe problemy – mówi Guss. – Medycy zadeklarowali chęć partycypacji w kosztach części prac remontowych.

Guss wskazuje, że od strony północnej znajduje się duży wybetonowany plac, gdzie można wygospodarować kilka miejsc postojowych. – Karetki mają tu problem z zaparkowaniem i to trzeba koniecznie poprawić – uważa Guss.

Warto wiedzieć: Likwidują punkt lekarskiej pomocy doraźnej przy ul. Kasprzaka. Od lipca pacjentów w nocy i święta przyjmie szpital

ZKZL szuka pieniędzy, aby przeprowadzić prace remontowe w tym roku lub następnym. – W pierwszej kolejności należy naprawić drzwi i podjazdy dla osób z niepełnosprawnościami, później zadbać o estetykę holu – zapowiada Prymas. – Część usług, związanych z ochroną i sprzątaniem budynku najemcy mają zlecić we własnym zakresie. Może dzięki temu będzie taniej. Ponadto będą mogli bezpośrednio egzekwować od wykonawcy wywiązywanie się z obowiązków.

Prymas mówi, że lekarze wytypowali osoby do kontaktu z ZKZL co powinno usprawnić komunikację między spółką a najemcami. I dodaje: – Będziemy z nimi konsultować kwestie remontowe, techniczne.

Sprawdź też: Rozszerzenie Strefy Płatnego Parkowania na Łazarzu w Poznaniu. Od poniedziałku, 19 kwietnia na tych ulicach trzeba będzie płacić za postój

Prymas zapewnia, że ZKZL utrzymuje sprawność urządzeń, instalacji. - Pilnujemy, aby budynek można było użytkować, ale na gruntowny remont nie ma pieniędzy – wyjaśnia Prymas. I przypomina, że gdy obiektem zarządzał w imieniu miasta jeszcze Pozserwis, to czynsze od najemców nie pokrywały nawet bieżących kosztów eksploatacji.

- Czynsze nadal są preferencyjne, nie rynkowe – zaznacza Prymas, wyjaśniając, że miasto będąc właścicielem kilkunastu obiektów, w którym funkcjonują placówki służby zdrowia, stara się je w ten sposób wspierać, by zapewnić należytą opieką medyczną swoim mieszkańcom.

Zobacz też: